Struktura, materiał i przestrzeń – o Centrum Edukacji Geologicznej Krzysztof Mycielski
Porównanie projektów wyróżnionych w konkursie I i II nagrodą obrazuje przewartościowanie, do jakiego doszło w polskiej architekturze wraz ze zmianą pokoleniową. Zwycięska koncepcja Marka Budzyńskiego była ekologicznym manifestem. W pracy WXCA, którą ostatecznie skierowano do realizacji próżno szukać efektów scenograficznych czy literackich odniesień. Autorzy przemawiają tu wyłącznie językiem architektury, mając za jedyne tworzywo strukturę, materiał i przestrzeń – pisze Krzysztof Mycielski.
Na projekt budynku zorganizowano konkurs architektoniczny, ale zwycięska praca trafiła do szuflady. Podobno zadecydowały względy finansowe. Autorem odrzuconej wizji był profesor Marek Budzyński, do realizacji zaś wybrano koncepcję młodej pracowni WXCA, którą wyróżniono drugą nagrodą. Porównanie obu projektów Europejskiego Centrum Edukacji Geologicznej, zlokalizowanego na terenie nieczynnego kamieniołomu w Chęcinach, obrazuje przewartościowanie, do jakiego doszło w polskiej architekturze wraz ze zmianą pokoleniową.
Projekt Marka Budzyńskiego był ekologicznym manifestem. Czołowy polski postmodernista konsekwentnie posłużył się tu charakterystycznym dla swojej twórczości językiem sugestywnych nazw i symboli. Skupił się na aranżowaniu wyrazistego miejsca, tworząc wewnątrz projektowanego zespołu „Dolinę Wiedzy o Ziemi”. Połączenie naturalnej roślinności z zakomponowanym miękką linią układem zbiorników wodnych i zielonymi nasypami częściowo przykrywającymi budynki przekładać się miało na „ekosystem współżycia człowieka i natury”. Na tym tle koncepcja pracowni WXCA może wydać się skromna. Próżno szukać w niej efektów scenograficznych czy literackich odniesień. Autorzy przemawiają tu wyłącznie językiem architektury, mając za jedyne tworzywo strukturę, materiał i przestrzeń. Nie starają się zatapiać obiektu w krajobrazie. Pozostają w zgodzie z poglądem Miesa van der Rohe, iż należy traktować budowlę w sposób architektoniczny, nie zaś podporządkowywać się nieregularnym zarysom otoczenia. Paradoksalnie najciekawsze różnice pomiędzy obydwoma projektami widać tam, gdzie z pozoru są one do siebie podobne.