Noc Muzeów 20 maja 2006 roku zaczęła się od architektury – w tym bowiem dniu, na godzinę przed otwarciem wystaw w ponad 40 placówkach w Polsce, w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski została otwarta ekspozycja POLSKA. IKONY ARCHITEKTURY zorganizowana przez miesięcznik „Architektura-murator” we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Zaprojektowana przez śląską pracownię medusa group wielkoformatowa instalacja dotyczyła 20 przełomowych dla polskiej architektury współczesnych budynków.
Po jedenastu latach znów będziemy mieć zaszczyt otwierać Noc Muzeów. Projekty powstałe w ramach organizowanych przez „Architekturę-murator” warsztatów w partnerstwie z Muzeum Narodowym w Krakowie, udostępnione zostaną szerokiej publiczności 19 maja, w gmachu hotelu Cracovia. Tym razem wystawa zaprezentuje 20 najciekawszych, kreatywnych opracowań studenckich przystosowania nieczynnego hotelu Cracovia na potrzeby Muzeum Architektury i Designu.
Ekspozycja z 2006 roku była swego rodzaju podsumowaniem piętnastolecia, prezentując osiągnięcia uznanych, doświadczonych architektów. Tegoroczne warsztaty to spojrzenie w przyszłość – poprzez wizje najmłodszego pokolenia projektantów.
Ewa P. Porębska
Sala została zbudowana z prefabrykowanych elementów drewnianych, dalekich od uwodzicielskiej afektacji formalnej: skrzynka na wydarzenia w środku, a płótno dla artystycznych znaków na zewnątrz; przyciągająca uwagę nie jako architektura, ale jako wydarzenie; nie jako rzeźba, a raczej miejsce tworzenia zmiennych idei – pisze Adolf Krischanitz.
Nasza koncepcja uwzględniała między innymi zagospodarowanie terenu wokół budynku, które miało odnosić się do otwartego charakteru warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W otoczeniu pawilonu powstała więc otwarta struktura złożona z drewnianych podestów, które można wykorzystywać w zależności od zmieniających się potrzeb – pisze współautor obiektu Szymon Kalata.
Pomysł Adolfa Krischanitza na budynek tymczasowej galerii był doskonale prosty: umieścić monumentalną salę ekspozycyjną pomiędzy dwiema buforowymi strefami – z jednej strony kawiarni, z drugiej księgarni, by ośmielać i zachęcać do wejścia głębiej zwykłych przechodniów, ludzi spacerujących nabrzeżem rzeki. Oryginalnie była to Szprewa, bo oczywiście budynek najpierw stał w Berlinie, ale idealnie wpisuje się w kontekst nowego życia bulwarów wiślanych w Warszawie – pisze dyrektor Muzeum Joanna Mytkowska.
Pawilon został użyczony MSN-owi bezpłatnie przez fundację rodziny Thyssen-Bornemisza. Wcześniej, w latach 2008-2010, służył prezentacji sztuki przy placu Zamkowym w Berlinie, inicjując m.in. dyskusję na temat zasadności przeznaczenia na ten cel słynnego pruskiego zamku, którego odbudowa miała się wkrótce rozpocząć – pisze Tomasz Żylski
Zaprojektowany przez Adolfa Krischanitza pawilon to z jednej strony manifest pragmatyzmu, z drugiej, budynek nie jest pozbawiony wyrafinowania – plan przypomina geometryczną łamigłówkę, gdzie połowę powierzchni zajmuje sala ekspozycyjna, połowę rozlokowane symetrycznie funkcje pomocnicze. W tak przemyślanej strukturze projektant wnętrz ma niewiele do roboty, jeśli tylko potrafi poskromić własne ego. Można powiedzieć, że udało się to połowicznie – pisze autor projektu wnętrz Marcin Kwietowicz.
Obiekt był pierwotnie usytuowany w Berlinie. Działał przez dwa lata, po czym został rozmontowany i zmagazynowany. W Warszawie mamy więc dzieło architektonicznego recyklingu. Niech ten fakt nie przesłania nam jednak radykalizmu i intelektualnego konceptu tej architektury. Ustawiona nad Wisłą minimalistyczna skrzynia stoi w artystycznej i estetycznej opozycji do otaczających ją wyszukanych dzieł polskiej architektury współczesnej: Biblioteki Uniwersyteckiej, Centrum Nauki Kopernik i eleganckich apartamentowców – pisze Grzegorz Stiasny.
Dawny ośrodek wczasowy z lat 70. został prawie całkowicie przebudowany. Autorzy zachowali jednak to, co w pierwotnym założeniu było najcenniejsze, w tym charakterystyczny plan zapewniający obiektom demokratyczny widok na jezioro – o realizacji biura Paprocki Architekci pisze Agnieszka Skolimowska.
Budynek mieści Wydział Neofilologii, a zarazem rektorat Uniwersytetu Gdańskiego. Zlokalizowany przy wjeździe na teren kampusu wyróżnia się przemyślanym detalem i przyjaznymi użytkownikom przestrzeniami ogólnodostępnymi – o realizacji biura Wolski Architekci pisze Monika Arczyńska.
Budynek stanął w sąsiedztwie wybitnych gmachów publicznych zrealizowanych w ciągu ostatnich lat. Powstał obiekt skromny, ale zaprojektowany z dbałością o architektoniczną jakość i liczne powiązania z otaczającymi przestrzeniami – o realizacji biura Kuryłowicz & Associates pisze Hanna Szukalska.
Meble i dodatki takich marek jak Vitra czy Carl Hansen & Søn, a także wyszukane na aukcjach historyczne przedmioty dyskretnie podkreślają charakter wnętrza oraz sygnalizują miejsce i czas założenia firmy – pisze Krzysztof Zięba.
W nawiązaniu do żoliborskich tradycji kolejne kwartały osiedla powstały wokół centralnie usytuowanej agory z charakterystyczną dominantą na zakończeniu osi widokowej – pisze Hubert Trammer.
Architektura to bardzo mały świat. Jeśli jest się innowacyjnym, łatwo go poruszyć, szybko wprowadzić zmiany. Kiedy jednak rozglądam się dookoła, wydaje mi się, że dziś większość architektów pracuje nad pomysłami odziedziczonymi po poprzednikach – amerykański pionier projektowania cyfrowego mówi Michałowi Piaseckiemu o swoich nowatorskich koncepcjach, metodach pracy i przyszłości architektury.
Wycieczki, takie jak te z cyklu Warszawskie konserwacje, to pomysł wart kontynuacji i upowszechnienia. Dla zwiedzających – szansa zapoznania się z metodami konserwatorskimi, pozyskiwaniem dotacji i historią obiektów, dla właścicieli – pochwalenia swoimi dokonaniami i zachęta do dalszych wysiłków, by ich zabytek dobrze się prezentował – o inicjatywie Stołecznego Konserwatora Zabytków, dzięki której w styczniu i lutym można było obejrzeć ponad 30 budynków odnowionych za sprawą miejskich dotacji pisze Agnieszka Dąbrowska.
Rozstrzygnięto trzecią edycję konkursu na najlepsze obiekty architektoniczne, które powstały z wykorzystaniem materiałów ceramicznych – cegieł konstrukcyjnych, elewacyjnych i dachówek. Grand Prix otrzymało Muzeum Katyńskie w Warszawie autorstwa BBGK Architekci.Według jury, projekt ten na tle innych wyróżniało uzyskanie spektakularnego efektu architektonicznego za pomocą delikatnych, wrażliwych na otoczenie interwencji i wpisanie funkcji muzeum w powstałą w XIX wieku historyczną przestrzeń na warszawskiej Cytadeli.
W ramach prac nad aktualizacją warszawskiej polityki mieszkaniowej zaplanowano szerokie konsultacje społeczne, w tym cykl otwartych debat i warsztatów współorganizowanych przez Fundację Blisko. 18 marca odbyła się dyskusja poświęcona alternatywnym modelom zamieszkiwania. Pośród licznych przykładów innowacyjnych rozwiązań ze świata, jak domy budowane z odpadów przez amerykańskiego architekta Michaela Reynoldsa, samowystarczalne osiedla kooperatyw w dzielnicy Vauban we Freiburgu czy kilkupiętrowe budynki wielorodzinne realizowane w technologii drewna klejonego krzyżowo m.in. w Kanadzie i Wiedniu, zwracały uwagę pomysły, które udało się wdrożyć na rodzimym gruncie – relacja Tomasza Żylskiego.
W Krakowie rozpoczyna się realizacja nowej siedziby Archiwum Narodowego. Za projekt obiektu odpowiadają Pracownie Konserwacji Zabytków Arkona.
Przetwarzając charakterystyczne wątki tradycyjnej architektury Konstancina Biuro Architektoniczne Barycz i Saramowicz zaprojektowało nowoczesną willę o powierzchni ponad 1000 m2.
Modernistyczny budynek dawnej Łódzkiej Drukarni Dziełowej w śródmieściu zostanie zaadaptowany na akademik według projektu biura Grupa 5 Architekci.
W konkursie na projekt pawilonu ekspozycyjnego przy Państwowym Liceum Plastycznym w Olsztynie zwyciężyło Biuro Architektoniczne Gadomscy.
W ramach zagospodarowywania terenów portu gdańskiego na falochronie zachodnim powstanie wielofunkcyjny pawilon projektu konsorcjum pracowni Restudio, Midi i Studio R.
Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach zyska wkrótce nowe skrzydło. Jego projekt przygotowała pracownia Detan.
W śródmieściu Warszawy, tuż obok Dworca Centralnego, powstanie zespół budynków z najwyższym w Polsce wysokościowcem. Za projekt kompleksu odpowiadają pracownie Foster + Partners oraz Hermanowicz Rewski Architekci.
Na zlecenie Międzyzakładowej Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Perspektywa Biuro Projektowe Małeccy opracowało koncepcję zespołu, w którym znajdą się m.in. mieszkania dwu- i trzypoziomowe.
Adrichalim po hebrajsku znaczy architekci, a książka jest podręcznym leksykonem architektów żydowskich, którzy wyjechawszy z Polski, osiedlili się w Palestynie i Izraelu, by tam z powodzeniem projektować i realizować swoje wizje. Znajdziemy tu życiorysy około 20 projektantów. Każda notka ilustrowana jest rysunkiem – odręczną perspektywą wybranego budynku autorstwa prezentowanego twórcy. To zasadnicza część monografii. Uzupełniają ją: zbiór współczesnych fotografii zrealizowanych dzieł oraz sylwetki artystów, reprezentantów innych dziedzin – malarzy czy rzeźbiarzy. Za obszerny wstęp służy ilustrowany zdjęciami artykuł Małgorzaty Omilanowskiej o architektach-Żydach pochodzących z Warszawy – recenzja Piotra Lewickiego i Kazimierza Łataka.
Tytułowy cytat został zaczerpnięty z warunków konkursu na projekt katowickiego gmachu Urzędu Wojewódzkiego i Sejmu Śląskiego zorganizowanego w 1923 roku. Odgórna eliminacja gotyku zapobiegała ewentualnej niepożądanej „niemieckiej” stylistyce w budowli, która miała stać się symbolem polskiej władzy na Śląsku. W tytule przewodnika Anny Syskiej i Tomasza Kiełkowskiego cytat ten oznacza jednak przede wszystkim architektoniczną nowoczesność – recenzja Agnieszki Dąbrowskiej.
Publikacja stanowi antologię zwięzłych, krótkich esejów napisanych przez teoretyków i architektów, „klasyków” i „nowatorów”. Może być znakomitym uzupełnieniem słabo dostępnych i często pisanych zbyt hermetycznym językiem wydawnictw pokonferencyjnych czy naukowych. Szczególnie w obecnym czasie, kiedy w mówieniu i pisaniu o architekturze brak jest szerszej i twórczej krytyki, a także przejrzystości wypowiedzi – recenzja Małgorzaty Włodarczyk.
Ta książka Josepha Rykwerta zaliczana jest do klasycznych publikacji poświęconych miastu, urbanistyce i przestrzeni publicznej. Pełna niezwyczajnych cytatów, rycin i fotografii, stanowi pasjonującą podróż w czasie i ważną lekcję nie tylko dla architektów i urbanistów. Mimo że od pierwszego wydania upłynęło ponad pół wieku, nie utraciła aktualności w patrzeniu na miasto jako ośrodek, w którym kumulują się odczucia, potrzeby i oczekiwania – recenzja Małgorzaty Włodarczyk.
Z książki Petera Wohllebena dowiadujemy się m.in., jak wiele aspektów życia obecnych jest w lesie i jak bardzo nie chcemy tego zauważać. Zbieranie dowodów na ich istnienie przypomina zresztą powieści kryminalne, a i literacki język autora nie stara się takiemu wrażeniu zaprzeczać – recenzja Marcina Włodarczyka.
Życie zawodowe Władysława Czarneckiego jest oczywiście wiodącym wątkiem książki, jednak wydarzenia drugoplanowe są niemniej ciekawe. Po raz kolejny przekonuję się, iż praca, ale i życie prywatne architektów, są niezwykle podobne w różnych czasach i w różnych miejscach. Konstatuję również, nie bez żalu, że spadek znaczenia naszej profesji zaczał się dawno temu – recenzja Marcina Włodarczyka.
Lascaux IV jest pierwszym obiektem, w którym repliki dzieł naskalnych z okresu paleolitu ze słynnych grot nad Wezerą pokazano w całościowej formule wraz z szeroko nakreślonym kontekstem historycznym. Konstrukcję budynku wykonano z żelbetu o eksponowanej powierzchni, której chropowatość nawiązuje do faktury skał. Rozcięcia w ścianach i stropodachu zamknięto z kolei gładkim, przezroczystym szkleniem, zapewniającym bezpośrednią penetrację światła dziennego do wnętrz – o najnowszej realizacji pracowni Snøhetta pisze Maciej Lewandowski.
Architekci zdecydowali się na pozostawienie ceglanego familoka, który stał się bezpośrednią inspiracją przy doborze materiału elewacyjnego w nowym budynku. Wybrali wypalaną z gliny i piasku ceramikę z historycznej cegielni Patoka w Ciasnej. O swojej najnowszej realizacji piszą Krzysztof Mycielski z biura Grupa 5 Architekci i Wojciech Małecki z Biura Projektowego Małeccy.
Prezentujemy projekt dyplomowy Alicji Nowak, który wykonała pod kierunkiem profesora Krzysztofa Ingardena na Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
Na tegoroczny konkurs nadesłano w sumie 95 prac. Projekty można byłoby podzielić na kilka kategorii – wnętrza, nadbudowy, instalacje architektoniczne i „koncepty”, czyli próby analizowania motywu dachów, gdzie elementy graficzne stanowiły tylko część odpowiedzi autorów – podsumowuje sędzia referent Ewa Rudnicka
W naszych projektach w cenie metra założonej przez dewelopera dodajemy bonus w postaci dobrej architektury. Bo budować brzydko i ładnie można z podobnym budżetem – o współpracy z artystami, związkach sztuki z architekturą i planowanej realizacji siedziby programów informacyjnych TVP z Radosławem Sojką rozmawia Maja Mozga-Górecka.
Szukasz innych wydań ?
Sprawdź archiwum