Wielkie inwestycje w polskich miastach
Najnowsza konferencja Katedry Urbanistyki i Planowania Przestrzennego Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej pokazała, że potrzebne jest krytyczne spojrzenie na miasta nie tylko poprzez paradygmat rozwoju. Może ono ustrzec aglomeracje przed szkodliwymi inwestycjami, za których finansowanie będą odpowiedzialne przyszłe pokolenia – pisze Agata Twardoch.
Interdyscyplinarne konferencje naukowe z cyklu Region – Miasto – Wieś (RMW) to stosunkowo nowa inicjatywa Katedry Urbanistyki i Planowania Przestrzennego Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. Kierowane są do reprezentantów różnych dyscyplin nauki i do praktyków z dziedzin architektury i urbanistyki, planowania przestrzennego, socjologii, ekonomii, nauk o ziemi, a także urzędników, polityków i innych osób zainteresowanych problematyką kształtowania przestrzeni. Pierwsze spotkanie odbyło się jesienią 2014 roku pod hasłem Mieszkać w mieście i zakończyło sukcesem, dzięki któremu możliwa była organizacja drugiej edycji w 2015 roku, tym razem zatytułowanej Wielkie inwestycje publiczne w miastach aglomeracji. Z jednej strony, mamy już możliwość przeprowadzenia pierwszej ewaluacji wybudowanych z okazji Euro 2012 wielkich obiektów – głównie stadionów (zdaniem wielu, ocena ta nie wypada pozytywnie), z drugiej, dzięki funduszom unijnym, każde polskie miasto wydaje się przymierzać do nowej Wielkiej Inwestycji. Szczególnie interesująca jest późniejsza ocena takich realizacji, także w kontekście ich wpływu na aglomeracje i konurbacje. Aktualność tematu spotkania potwierdziła obecność ponad 50 naukowców z Polski oraz gości z Niemiec i Portugalii. Podczas otwierającego konferencję wystąpienia profesor Christian Zepl z Uniwersytetu Technicznego w Dortmundzie zaprezentował wybrane inwestycje w okręgu Ruhry (m.in.: Emscher, Ruhrtrienale, Innovation City), który jako poprzemysłowa konurbacja o potencjale metropolitalnym może być porównywany z Górnym Śląskiem.