Norweska Narodowa Opera i Balet
Budynek wykreował nową przestrzeń publiczną w samym centrum zdegradowanej portowej dzielnicy. Śnieżnobiała bryła zdaje się kontynuować surowy krajobraz Norwegii, a jednocześnie wyrażać idee egalitaryzmu i otwartości, tak bliskie mieszkańcom tutejszych fiordów.
Założona w 1957 roku Opera Norweska przez wiele lat wynajmowała budynek dawnego Teatru Ludowego na Youngstorget w Oslo, jednocześnie stale zabiegając u władz o zgodę i środki na realizację siedziby z prawdziwego zdarzenia. Ten cel udało się osiągnąć dopiero cztery dekady później. Budowę gmachu poprzedziła ogólnonarodowa debata. Miał to być bowiem największy budynek publiczny od czasu wzniesienia katedry Nidaros w Trondheim w początkach xiv wieku. Dyskusje budziła zwłaszcza przyszła lokalizacja obiektu. Rozważano adaptację kompleksu dawnego dworca Oslo V, rozbudowę istniejącej siedziby przy Youngstorget oraz realizację zupełnie nowego gmachu na terenie portu Bjørvika we wschodniej, przemysłowej części miasta.
O usytuowaniu budynku zdecydował w głosowaniu norweski parlament. 15 czerwca 1999 roku spośród trzech wskazanych propozycji posłowie wybrali nabrzeże Bjørviki we wschodniej zatoce fiordu Oslo. Do tej pory widok zdegradowanych, poportowych terenów był pierwszym, jaki mogli zobaczyć podróżni przybywający do miasta drogą morską. Budowa świątyni muzyki miała zapoczątkować rewitalizację obszaru.
Wzorganizowanym w 2000 roku konkursie zwyciężyła norweska pracownia Snøhetta, proponując śnieżnobiałą bryłę, która zdaje się wyłaniać z morza niczym wielka góra lodowa. To złudzenie udało się uzyskać dzięki uformowaniu rozległego tarasu prowadzącego od brzegu na dach budynku i wyłożeniu jego powierzchni marmurowymi płytami o różnym kształcie i fakturze. W ten sposób gmach stał się jednocześnie ogólnodostępnym placem, po którego pochyłej posadzce można wspiąć się na sam szczyt, skąd roztacza się widok na centrum Oslo, wzgórze Ekeberg i zatokę.
Główna sala koncertowa otrzymała typowy dla operowych audytoriów kształt podkowy. W jej funkcjonalnym wnętrzu, ściśle podporządkowanym zasadom akustyki, jedyną ekstrawagancję stanowi kurtyna przypominająca pomiętą blachę. W rzeczywistości materiał składa się głównie z bawełny i poliestru, tyle że do jego utkania amerykańska artystka Pae White wykorzystała sterowane numerycznie krosna i skan zmiętej folii aluminiowej.
Gmach oddano do użytku w 2008 roku, a dwa lata później schowano w tunelu przebiegającą obok trasę szybkiego ruchu. Dziś otacza go nowa, tętniąca życiem dzielnica miasta.
Tomasz Żylski
Siedziba Norweskiej Narodowej Opery i Baletu jest tyleż krajobrazem, co architekturą. Jej niska forma stała się miejskim łącznikiem, a nie dzielącą ekspresyjną rzeźbą. Ogólnie dostępne restauracje i szerokie, otwarte dla wszystkich hole sprawiają, że budynek spełnia zadanie bardziej społeczne niż rzeźbiarskie. Dzięki temu rozwija świadomość społeczeństwa i jego zaangażowanie w sztukę. Duże okna na poziomie ulicy pozwalają zajrzeć do wnętrza pracowni scenograficznej. Wciąż przychodzą tu osoby, które nie są miłośnikami opery, baletu czy orkiestry.
Kjetil T. Thorsen Architekt, wspołzałożyciel pracowni Snøhetta
Siedziba Norweskiej Narodowej Opery i Baletu to budynek czystej magii – i z zewnątrz, i w środku. Jego charakterystyczna architektura stała się punktem odniesienia dla całego narodu.
Nils Are Karstad Lysø/Dyrektor Norweskiej Narodowej Opery i Baletu