Tadeusz Tołwiński 1887-1951. Architekt. Urbanista. Twórca Polskiej Szkoły Urbanistyki
Książka Teresy Kotaszewicz przypomina koleje losów projektanta, ważne realizacje i rozmach – nierzadko tylko teoretyczny – jego myśli urbanistycznej. Mówi o rodzinnym podglebiu tych idei: współpracy z ojcem, Mikołajem Tołwińskim, a także o silnym, naturalnym związku z polską elitą intelektualną. Tom jest klasyczną monografią architekta: życiorys, dokumenty, projekty, bibliografie prac własnych i innych. Autorka pokazuje też cenne pamiątki, w tym nieznane prywatne fotografie – recenzja Hanny Faryny-Paszkiewicz.
Tadeusz Tołwiński jest najbardziej znanym polskim urbanistą łączonym głównie z próbami zastosowania w Polsce idei Miasta Ogrodu. Był także architektem, lecz przede wszystkim pasjonowała go organika miasta i mądra ingerencja w nią, to znaczy uchwycenie balansu między zabudową a potrzebami współczesnego mu społeczeństwa. Dziś, gdy przyglądamy się jego projektom, widać jak dalece intrygowały go rozwiązania arterii komunikacyjnych. Skupiał się przede wszystkim na wielkich polskich aglomeracjach – w ich formie doczesnej, ale i wizjonerskiej. Przy czym nie były to wizje z gatunku science fiction. Spośród nich może tylko jego niezrealizowane, poświęcone Mickiewiczowi wileńskie Forum Chwały Wieszcza mogłoby narzucić centrum miasta pompatyczną skalę. Tymczasem proponowany przez niego i Ignacego Drexlera Wielki Lwów i Kraków, także Wielka Warszawa, a potem „małe” Zakopane, Ciechocinek, Kalisz, Grudziądz, osada dla pracowników kopalni Niemce, podwarszawskie Ząbki czy mało znana wizja centrum Sztokholmu zachowywały swój lokalny i historyczny kręgosłup, a regulacje Tołwińskiego nadawały im porządek i rytm. Intuicyjnie wyczuwał, że polska architektura początku XX wieku ma już własny rys i wymiar, ale gubi ją i osłabia nieporadna, bo nakładana epokami na siebie, nieadekwatna do współczesnych potrzeb siatka ulic.