Wykorzystanie walorów widokowych - o projekcie ICE Kraków Krzysztof Ingarden

2015-02-19 19:29 Tekst: Krzysztof Ingarden
Centrum Kongresowe ICE w Krakowie
Autor: archiwum serwisu Widok z Centrum Kongresowego w Krakowie na Stare Miasto z Wawelem, fot. Bartosz Makowski

Idea projektu opiera się na czterech kluczowych dyspozycjach. Pierwszą i najważniejszą była decyzja o wykorzystaniu walorów widokowych. Wielokondygnacyjny hol umieściliśmy po wschodniej stronie działki, skąd roztacza się panorama Starego Miasta z Wawelem w centrum i Kazimierza z wieżami kościoła na Skałce. Foyer takie staje się dodatkową widownią – ale i sceną: miejscem, z którego podziwia się Kraków i które oświetlone wieczorem jest doskonale widoczne z pobliskich bulwarów i z wawelskiego wzgórza – pisze główny projektant budynku Krzysztof Ingarden.

Przewodniczący jury w konkursie na centrum kongresowe, architekt Bohdan Paczowski, komentując werdykt, powiedział, że wybór pomiędzy pracami zakwalifikowanymi do finału był dla składu sędziowskiego wyzwaniem: te odzwierciedlały bowiem tradycyjny podział na zwolenników tendencji romantycznych i klasycznych, a o wyłonieniu zwycięskiej koncepcji zdecydowali ostatecznie zwolennicy nurtu romantycznego. Myślę, że trafnie ujął i podkreślił jedną z najistotniejszych cech naszego projektu, gdyż obok precyzyjnie zaplanowanej strony funkcjonalnej i technologicznej zawarliśmy w nim marzenie o stworzeniu przestrzeni swobodnych i otwartych, zdefiniowanych za pomocą zakrzywionych linii i płaszczyzn, o nieoczywistych rytmach i podziałach, płynnie formujących wnętrze i zewnętrzną bryłę budynku.

Idea projektu opiera się na czterech kluczowych dyspozycjach. Pierwszą i najważniejszą była decyzja o wykorzystaniu walorów widokowych. Wielokondygnacyjny hol umieściliśmy po wschodniej stronie działki, skąd roztacza się panorama Starego Miasta z Wawelem w centrum i Kazimierza z wieżami kościoła na Skałce. Foyer takie staje się dodatkową widownią – ale i sceną: miejscem, z którego podziwia się Kraków i które oświetlone wieczorem jest doskonale widoczne z pobliskich bulwarów i z wawelskiego wzgórza.

Drugim istotnym czynnikiem pracy nad projektem było twórcze wykorzystanie ograniczeń – w tym konieczności dostosowania bryły do geometrii łuku narożnej działki i do zaleceń konserwatorskich dotyczących dopuszczalnej wysokości budynku: 20 metrów nad poziomem pobliskiego ronda Grunwaldzkiego, z możliwością miejscowego przekroczenia w miejscach technologicznie uzasadnionych (nad salami audytoryjnymi – do 25 metrów).

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum