Zespół szkolno-przedszkolny na Stabłowicach we Wrocławiu
Trudno nie ulec wrażeniu, że ten utrzymany w przemysłowej estetyce zespół o powierzchni ponad 13 tysięcy m2 jest rodzajem edukacyjnej fabryki, jednocześnie zapewnia jednak kameralność, wyciszenie i skupienie, niezbędne przecież przy nauczaniu – pisze Tomasz Głowacki.
Zalecane przez specjalistów projektowanie kameralnych placówek edukacyjnych nie ma odzwierciedlenia w nowych realizacjach w Polsce. W wielu miastach, w tym we Wrocławiu, mimo niżu demograficznego, wciąż brakuje szkół i przedszkoli. Jednak zamiast dużej sieci obiektów małoskalowych, powstają głównie molochy. Przede wszystkim dlatego, że są tańsze i w realizacji, i w utrzymaniu. Jednym z najnowszych wrocławskich obiektów tego typu jest kompleks na peryferyjnych Stabłowicach. Ma zaspokoić potrzeby szybko rozwijającej się zachodniej dzielnicy, która z kolonii podmiejskich domków przeistacza się w osiedla z kilkupiętrową zabudową wielorodzinną. Szkołę-gigant, mieszczącą podstawówkę dla 1200 uczniów wraz przedszkolem dla 200 dzieci, zaplanowano w obrębie nieużytków przy sporym stawie po byłej cegielni. Atrakcyjne sąsiedztwo od zachodu i północy stanowi wspomniany powyrobiskowy zbiornik oraz zielone tereny stadniny i klubu jeździeckiego. Od wschodu, wzdłuż ul. Łomnickiej, dominuje zaś nieciekawa nowa mieszkaniówka, a od południa – chaotyczna zabudowa przy ruchliwej ul. Głównej.