Architektura wspomagająca edukację – o Szkole bez ławek Krzysztof Mycielski

2017-12-28 9:30 Tekst: Krzysztof Mycielski
Szkoła bez ławek
Autor: archiwum serwisu Sala do zajęć plastycznych; Fot. Jędrzej Sokołowski

Kreacji projektowej nie da się tu opisać wyłącznie jako dzieła znanych projektantów. Raczej jako bezpośrednie przełożenie na język architektury oryginalnych w naszym kraju edukacyjnych założeń stworzonych przez świetnie wykształconą grupę nauczycieli pasjonatów. W szkole znajduje się cała masa wnętrz prowokujących do społecznej aktywności i nieskrępowanej wymiany zdań. Wyraźny nacisk na łatwe nawiązywanie kontaktu położono też w aranżacji sal lekcyjnych. Nie ma w nich rzędów ławek i pedagoga przemawiającego ex cathedra. Nauczyciel ma tu być partnerem, który stymuluje rozwój przez rozmowę i dyskusję – pisze Krzysztof Mycielski.

Obcując z budynkiem tej szkoły, mamy do czynienia nie tylko z przestrzenią niepodobną do niczego, co w dziedzinie architektury oświatowej wydarzyło się w Polsce, ale też z zupełnie inną koncepcją edukacji. Pierwsze wynika z drugiego. Kreacji projektowej nie da się tu opisać wyłącznie jako dzieła znanych projektantów. Raczej jako bezpośrednie przełożenie na język architektury oryginalnych w naszym kraju edukacyjnych założeń stworzonych przez świetnie wykształconą grupę nauczycieli pasjonatów. Powiedzieć na temat budynku tej szkoły, iż „tworzy przyjazne środowisko do nauki”, to nie powiedzieć niczego. Nowa wilanowska szkoła nie ma nic wspólnego ze stworzonym w XIX wieku modelem edukacji, według którego do dziś kształcony jest prawie każdy Polak, a polegającym na powierzchownej wszechstronności i bezrefleksyjnym wykonywaniu szablonowych zadań. Uczeń, jego pasje i umiejętność krytycznego myślenia są tu w centrum uwagi. Liceum w swej istocie oparte jest na koncepcji dobrej, zachodniej wyższej uczelni i ma przygotować młodzież do dalszego świadomego studiowania. Uczą tu ludzie z doktoratami i po najlepszych brytyjskich uniwersytetach. W polskich warunkach to elitarne i bardzo drogie przedsięwzięcie, podobnie jak budżet przeznaczony na realizację budynku. Chwała architektom i twórcom tej placówki, iż nie poświęcili go na zbędny blichtr, tylko na kreację przestrzeni poważnie wspomagającej edukację w wielu jej wymiarach.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum