Współczesna przestrzeń wypoczynku - o zagospodarowaniu nabrzeża Paprocan Łukasz Zagała

2015-05-27 12:24 Tekst: Łukasz Zagała
Nad jeziorem Paprocany
Autor: archiwum serwisu Na nabrzeżu zamiast standardowych ławek zaprojektowano drewniane siedziska, które pełnią także funkcję widowni dla oglądających zawody sportowe odbywające się na jeziorze; fot. Tomasz Zakrzewski / archifolio.pl

Promenada wzdłuż nabrzeża Paprocan w swoim przebiegu jest jakby rozsuniętą linią styku wody z lądem, na którą nanizano poszczególne funkcje. Miękkość tej linii widoczna jest w rzucie i przekroju. Można się jedynie zastanawiać „gdzie tu Śląsk?”, bo wydaje się, że inwestycji tej bliżej do realizacji hiszpańskich, ale z drugiej strony Tychy same w sobie są nowym miastem i być może brak jakichkolwiek nawiązań do tradycji jest jak najbardziej usprawiedliwiony – pisze architekt Łukasz Zagała.

W Polsce, zwłaszcza w mniejszych miastach, dostrzeżenie istnienia „piątej elewacji” samo w sobie zasługuje na nagrodę. Wyrwa w kulturze spowodowana przez dekady komunizmu, a wzmocniona kiczem wyzwolonych, nowobogackich lat 90. sprawiła, iż powrót do jakości pejzażu i zagospodarowania przestrzeni jest dość mozolny. Nie tak dawno szczytem zmian było brukowanie wszystkiego betonową kostką Bauma, a awangardą – na przykład wyróżnienie ścieżki rowerowej lub wprowadzenie aplikacji kostką w kolorze czerwonym. Tak zrujnowano główny deptak w urokliwej Wiśle i część chodników w starej części Gliwic, gdzie wyrywkowo i krzywo osadzone płyty granitowe stanowią wspomnienie dawnej świetności.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum