Dom w Józefowie

2015-05-27 11:55 Tekst: Grzegorz Stiasny
Ceglany Dom w Józefowie
Autor: archiwum serwisu Las był jedynym punktem odniesienia i w naturalny sposób stał się motywem przewodnim projektu; fot. Marcin Czechowicz

Szare, ceglane elewacje budynku są nieustannie animowane cieniami rzucanymi przez pobliskie drzewa, dzięki czemu dom pozostaje w ciągłym dialogu z otoczeniem, trochę jak kamień znaleziony w lesie, który wrósł w swoje miejsce – o domu w Józefowie projektu hayakawa/kowalczyk, który był jednym z trzech obiektów nominowanych do głównej nagrody w kategorii Najlepszy Budynek Jednorodzinny VIII edycji konkursu ŻYCIE W ARCHITEKTURZE, pisze Grzegorz Stiasny.

W nowej, podmiejskiej zabudowie jednorodzinnej, tworzącej zagęszczający się z roku na rok kożuch wokół największych ośrodków w Polsce, dominują dwa typy obiektów. Najpopularniejszy to dom katalogowy, czyli prosta bryła nakryta wielospadowym dachem ze sporymi okapami. Model tak powszechny i tak udoskonalony w swym dopasowaniu do gustów szerokiego grona odbiorców, że przestał już zwracać czyjąkolwiek uwagę. W reakcji na ten tradycjonalizm rozwinął się też model domu nowoczesnego. Również dostępny z katalogów, częściej jednak projektowany na indywidualne zamówienie. Stereometryczne bryły z płaskim dachem są wyrazem społecznych aspiracji nowej klasy średniej pragnącej uczestniczyć w modnej „kulturze dizajnu”. Trochę na uboczu tych tendencji kształtuje się dziś trzecia droga. Wśród jej twórców dominują przedstawiciele pokolenia projektantów czterdziestolatków oburzonych z jednej strony populizmem architektury katalogowego pop-potopu, z drugiej miałkością i pustką idei pudełkowatych domów nowoczesnych, których autorzy walczą głównie o to, aby nie zaprojektować stromego dachu. Oburzonych niedopasowaniem obu typów obiektów do otoczenia, głupotą przypodobania się klientom bądź zdobycia jak największej liczby publikacji w lajfstajlowych magazynach.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum