Marta Sękulska-Wrońska

2021-12-22 14:49 Rozmawiała: Maja Mozga-Górecka
Marta Sękulska-Wrońska
Autor: fot. WXCA Marta Sękulska-Wrońska

Wystawa światowa to jest czas, gdy można zwrócić uwagę na daną technologię, edukować opinię publiczną, poszerzać horyzonty. O Expo 2020 w Dubaju oraz projekcie polskiego pawilonu autorstwa pracowni WXCA z Martą Sękulską-Wrońską rozmawia Maja Mozga-Górecka.

Expo w Dubaju jest nazywane najbardziej zrównoważonym z dotychczasowych. Czy drewno użyte do wykonania polskiego pawilonu będzie można powtórnie wykorzystać? Jaki jest ślad węglowy tego budynku?

Pierwotna koncepcja była taka, że po zakończeniu Expo budynek zostanie rozmontowany, a potem złożony ponownie w Polsce – albo w całości, albo w postaci mniejszych pawilonów, które mogłyby stanąć na terenach szkolnych i promować rozwój zrównoważony. Powtórne wykorzystanie prefabrykowanych modułów drewnianych składających się na ten budynek miało pokazać Polskę jako kraj rozsądnie gospodarujący zasobami. Niestety, właśnie tej części naszej autorskiej idei nie udało się zrealizować. Zamiast kasetonowego stropu drewnianego w pawilonie jest strop żelbetowy, a ta zmiana pociągnęła za sobą wiele kolejnych. Zrealizowano nie tyle najlepsze rozwiązanie, co najszybsze we wdrożeniu. Nie znaleźliśmy sposobu, by temu zapobiec. Na etapie wykonania obiektu były duże opóźnienia i w odpowiedzi na nasz brak zgody powołano się na argument czasu. W narracji ekspozycji usunięto rozdział o zrównoważonym budownictwie.

W naszym odczuciu to zmarnowana szansa na szerzenie świadomości dobrych praktyk w sektorze, który jest odpowiedzialny za blisko 40% emisji dwutlenku węgla w Polsce i podobnie na świecie. Nikt też chyba nie zadał sobie trudu, by policzyć ślad węglowy budynku; nie wymagano tego od nas i nie dalibyśmy rady tego zrobić przy tej formule zamówień publicznych, braku przejrzystości i ciągłości.

Stosując drewno jako materiał budowlany, chcieliśmy zwrócić uwagę świata na tę technologię. Jako projektanci bardzo wiele pracy włożyliśmy w uzyskanie wymaganych pozwoleń od organizatora Expo, bo przepisy w Dubaju nie przewidywały takich rozwiązań. Na pewnym etapie potrzebne nawet było wsparcie dyplomatyczne, gdyż wymagano od nas bardzo kosztownych badań i certyfikatów. Budynek miał promować modułowe budownictwo drewniane. W Polsce bardzo dużo się takich modułowych systemów produkuje, ministrowie na konferencjach narzekają, że tylko 2% produkcji zostaje w kraju. Wniosek? Jest ona doceniana na świecie, a u nas ciągle nie.

Czy formuła Expo polegająca na stawianiu tymczasowych pawilonów za – w wypadku obiektu polskiego – 30 mln złotych może być w ogóle zrównoważona?

Mocno się nad tym zastanawialiśmy. Wystawa światowa to jest czas, gdy można zwrócić uwagę na daną technologię, edukować opinię publiczną, poszerzać horyzonty – tak powstała wieża Eiffla, którą zna każde dziecko w każdym kraju. My chcieliśmy, by polski pawilon miał życie po życiu. Tym bardziej nam szkoda tej zaproponowanej idei.

Organizator wystawy podkreślał jej sustainability na każdym kroku. Wymagano na przykład, żebyśmy po rozebraniu pawilonu pozostawili działkę w nienaruszonym stanie. W miejscu Expo ma powstać nowa wielofunkcyjna dzielnica – tym uzasadniano budowę całej potrzebnej infrastruktury. Pamiętamy wystawy w Hiszpanii czy Francji, które po zakończeniu wydarzenia latami straszyły opustoszałymi obiektami. W Dubaju miało więc być racjonalnie i na dłużej niż na pół roku. Ale czy życie w Dubaju należy do racjonalnych? Nasz partner lokalny, z którym zobaczyliśmy się pierwszy raz na żywo przy okazji otwarcia pawilonu, powiedział, że wyszedł tego dnia z domu pierwszy raz od pół roku. Sześć miesięcy spędził wyłącznie w klimatyzowanych pomieszczeniach. Tam już tego ciepła jest po prostu za dużo, z tego też powodu na czas Expo wybrano zimowe miesiące.

Realizują Państwo na Polu Mokotowskim projekt rewitalizacji parku. Jak według Pani powinna w czasach kryzysu klimatycznego wyglądać relacja dwóch dziedzin: architektury i architektury krajobrazu?

Siłą tej naszej zwycięskiej koncepcji jest naturalizacja, czyli zamiast znaczących zmian – wzmacnianie elementów, które już są na tym obszarze, oraz harmonijne współistnienie przyrody i człowieka. Mamy dziś silny trend, zgodnie z którym lepiej mieć w mieście łąkę niż wystrzyżony trawnik. Z drugiej strony architektura to też krajobraz, tylko przetworzony przez człowieka. Współpraca tych dziedzin wydaje mi się więc bardzo naturalna, choć nie ma jednego przepisu na sukces. W parku to krajobraz będzie dominował, a architektura będzie tylko składnikiem wspierającym. W obszarze śródmiejskim nie oczekiwałabym z kolei, że inwestor zrezygnuje z połowy działki, by sadzić tam zieleń.

Projekt, który realizujemy na placu Pięciu Rogów, czyli w ścisłym centrum stolicy, wymagał zagregowania potężnych potoków ludzkich. To będzie plac miejski służący w dużej mierze do przemieszczania się. Gdyby powierzchnia biologicznie czynna była tam większa, zostałaby zadeptana. I tak spotkaliśmy się z bardzo silnymi naciskami – żądano usunięcia drzew.

Nie ma więc listy jednoznacznie dobrych rozwiązań przeznaczonych do implementacji. Potrzebna jest wrażliwość twórcy i element kunsztu projektowego, by dobrać odpowiednie proporcje.

Spis treści Architektura 01/2022
przegląd

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy: tym razem m.in. wystawę Mistrzowie Architektury w Pradze. Publikujemy też kolejny felieton Łukasza Harata i założycielek inicjatywy Bal architektek.

Recenzujemy najciekawsze nowe książki poświęcone architekturze. W tym miesiącu Hanna Faryna-Paszkiewicz pisze o „Architekturze i zwierzętach” Joanny Gellner i Mateusza Boczara, Michał Stangel o „Miejskim gruncie” Rafała Matyi, a Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak o „ArchiKodzie” Czesław Bieleckiego [W WYDANIU CYFROWYM DO POBRANIA FRAGMENTY KSIĄŻEK „ARCHITEKTURA I ZWIERZĘTA” ORAZ „ARCHIKOD”].

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy, w tym miesiącu m.in. festiwal MIASTOmovie i wystawę prezentującą księgozbiór Bohdana Paczowskiego.

realizacje

Instalacja, składająca się z tysięcy trójkątnych elementów symbolizujących lecące ptaki, wyraża polską otwartość na międzynarodową wymianę myśli i idei – o realizacji pracowni WXCA piszą Aleksander Asanowicz oraz Tomasz Żylski.

Realizacja, po jubilersku dopracowana w detalach, w nieoczywisty sposób wiąże różne światy form – o realizacji Biura Projektów Lewicki Łatak pisze Janusz Sepioł [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA WOJCIECHA KRYŃSKIEGO].

Układ istniejącego na działce brzozowego gaju zdefiniował meandry gęstej, nastawionej na sąsiedztwo urbanistyki tego poznańskiego osiedla – o realizacji pracowni Insomia pisze Agnieszka Rumież [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ PRZEMYSŁAWA TURLEJA ORAZ DODATKOWE RYSUNKI].

Budynek i otoczenie samorządowego żłobka w Adamowie zaprojektowano ze znajomością percepcji dzieci i troską o ograniczenie zbędnych bodźców – o realizacji pracowni xystudio pisze Tomasz Michalak [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA OD XYSTUDIO].

technika

Budynek realizuje założenia planu miejscowego – maksymalnie wypełnia działkę, zachowując jednocześnie kameralność i odpowiednie doświetlenie – o realizacji MVRDV pisze Wiktor Kowalski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

teoria i praktyka

Czym jest architektura? Jaką rolę powinna pełnić? Publikujemy esej dr inż. arch. Agnieszki Błażko z Katedry Architektury Mieszkaniowej i Użyteczności Publicznej na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej, doc. PG.

konteksty

Mikroalgi to jeden z najstarszych organizmów na naszej planecie. Są w stanie usunąć część zanieczyszczeń z przestrzeni miejskiej. Pracujemy z różnymi rodzajami mikroorganizmów. Interesuje nas, jak działają i w jaki sposób te procesy można zintegrować z architekturą – mówi Claudia Pasquero z londyńskiego biura ecoLogicStudio. Rozmową z nią otwieramy nowy cykl na łamach „A-m” – Technologie architektury przyszłości.

Czy istnieje architektura ponadczasowa? Jakie jej cechy uznawane są za szczególnie istotne? Czy i jak kryteria oceny tej dziedziny zmieniają się w czasie? W cieniu globalnej pandemii i rosnącej wiedzy o zmianach klimatycznych toczyły się dyskusje z wiodącymi polskimi architektami, o tym, co w architekturze najcenniejsze. Podsumowujemy ostatnie, piąte spotkanie Wartości w architekturze i cały tak zatytułowany cykl zorganizowany przez „Architekturę-murator” w 2021 roku.

praktyka

Nietypowym elementem budynku jest sferyczne planetarium zlokalizowane w centralnej części holu. Monolityczna konstrukcja została wsparta na dwóch podciągach żelbetowych, dzięki czemu sprawia wrażenie lewitującej kuli – o wyzwaniach związanych z realizacją Morskiego Centrum Nauki pisze Piotr Płaskowicki [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA ORAZ FILM Z ETAPU BUDOWY].

Czy możliwe jest zaprojektowanie budynku, który będzie całkowicie niepalny? Zapewne tak, ale trudno liczyć na to, że spełni on oczekiwania inwestora dotyczące np. komfortu [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

Malarstwo, rzeźba i tapety jak dzieła sztuki – do przestrzeni publicznych oraz prywatnych

Malarstwo, rzeźba i tapety jak dzieła sztuki – do przestrzeni publicznych oraz prywatnych

kolumny studenckie

Program studiów zmienia się nieustannie, nadążając za najnowszymi trendami i eksperymentalnymi metodami projektowymi – o tym, dlaczego warto studiować architekturę na Politechnice Gdańskiej, piszą: Agata Biernacik, Jakub Depka, Julia Krystosiak, Krzysztof Płudowski, Dominika Wodeńko i Aleksandra Wróbel [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Studia architektoniczne oferuje ponad 20 uczelni w kraju. Przez najbliższy rok będziemy prezentować poszczególne wydziały w nowym cyklu: Wydziały Architektury w Polsce. W tym miesiącu Wydział Architektury Politechniki Gdańskiej.

zawód architekt

Wystawa światowa to jest czas, gdy można zwrócić uwagę na daną technologię, edukować opinię publiczną, poszerzać horyzonty. O Expo 2020 w Dubaju oraz projekcie polskiego pawilonu autorstwa pracowni WXCA z Martą Sękulską-Wrońską rozmawia Maja Mozga-Górecka.

z archiwum architektury

Przy okazji prezentacji pawilonu Polski na Expo 2020 w Dubaju przypominamy historię polskiego udziału w wystawach światowych. W cyklu „Z archiwum” publikujemy opracowany na Expo 1958 w Brukseli, lecz niezrealizowany projekt polskiego pawilonu oraz podsumowanie owej wystawy, wraz ze współczesnym komentarzem Natalii Paszkowskiej [TYLKO W WYDANIU CYFROWYM].

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum