Pawilon Serpentine po decentralizacji: rozmowa z kuratorką Natalią Grabowską

2021-10-26 17:38 Rozmawiała Agnieszka Radziszewska
Tegoroczny Serpentine Pavilion, proj. Sumayya Vally
Autor: Fot. Iwan Baan/serwis prasowy Tegoroczny Serpentine Pavilion, proj. Sumayya Vally (Counterspace)

Każda kolumna, schodek czy inny element w pawilonie odpowiada konkretnemu miejscu. Sumayya Vally przeanalizowała około 60 lokalizacji na terenie Londynu, które historycznie przyczyniły się do tworzenia wspólnot. Na tej liście są pierwsze meczety, pierwsze synagogi, ale także bardzo nieformalne przestrzenie, jak pierwszy klub jazzowy w Anglii, w którym grano muzykę tworzoną przez osoby czarnoskóre czy miejsca związane z działalnością osób LGBTQ+ – mówi Natalia Grabowska, kuratorka tegorocznego Serpentine Pavilion w Londynie.

Tegoroczny pawilon Serpentine można było oglądać do 17 października. Zaprojektowała go młoda architektka z Johannesburga, Sumayya Vally, do niedawna razem z Sarah de Viliers i Aminą Kaskar tworząca pracownię Counterspace. Dotąd o projekt tego wznoszonego co roku obiektu proszono architektów o raczej znanych nazwiskach.

W przeszłości do zaprojektowania pawilonu byli zapraszani sławni architekci. Jedyny wymóg to brak realizacji na terenie Anglii. Chodziło o to, aby przybliżyć ich twórczość lokalnej społeczności. Kilka lat temu, jeszcze zanim zaczęłam pracować w Serpentine, zaczęto zapraszać młodszych architektów, nawet takich, którzy jeszcze nie mieli szansy nic wybudować. Zaczęło się w 2016 roku, od Bjarke Ingelsa, który nie był wtedy jeszcze tak znany. Od pewnego czasu organizujemy zamknięty konkurs, do którego zapraszamy kilkoro projektantów. Wygrywa najciekawszy pomysł, który potem wspólnie rozwijamy. W 2019 roku, w trakcie szukania architekta, zauważyliśmy, że dotychczas nie mieliśmy nikogo z RPA, czy generalnie z południowej Afryki. Od kilku lat obserwowaliśmy, co robi pracownia Counterspace i bardzo nas to zainteresowało, więc ją zaprosiliśmy. Projekt Counterspace był najlepszy. Dziewczyny nie wychodziły od formy. Ta była zwykle wynikiem ich analiz i obserwacji, w tym przypadku na temat historii Londynu czy nawet historii Anglii. Forma przyszła później, co było nowością i to nas właśnie urzekło.

Jaki był ten pierwotny pomysł?

Szczerze mówiąc, w ogóle nie był dostosowany do naszego briefu, a mamy tylko kilka głównych zasad: w ciągu dnia pawilon musi funkcjonować jako kawiarnia i jako przestrzeń dla nas, kuratorów, żebyśmy mogli ją wykorzystywać podczas różnych wydarzeń. Dodatkowo musi dawać schronienie przed deszczem. Sumayya zupełnie się nie posłuchała. W pierwszym projekcie chciała, aby tydzień po tygodniu rozmontowywać cały pawilon i mniej więcej w 60-70 częściach rozlokowywać po całym Londynie. Był to gest „decentralizacji architektury”, pokazania, że może ona funkcjonować w wielu miejscach. Bardzo nam się ta idea podobała, ale nie mogliśmy tego zrobić w takiej formie, również ze względów logistycznych i finansowych. Obiecaliśmy, że będziemy z nią pracować, aby ten pierwotny pomysł w jakiś sposób utrzymać.

Czytaj też: Decentralizacja architektury – rozmowa z Natalią Grabowską, kuratorką Serpentine Pavilion |

Sam pawilon stanowi architektoniczną kompilację wielu istotnych miejsc w Londynie. W jaki sposób te charakterystyczne miejsca zostały wybrane?

Sumayya spędziła w Londynie w sumie ponad pół roku. Bardzo chciała zrozumieć miasto i ludzi. Czerpała inspiracje ze spacerów, podczas których dokumentowała kolory, materiały czy detale różnych miejsc i budynków. Pawilony Serpentine zawsze były bardzo spektakularne, piękne w formie. Ona natomiast chciała zrobić gest w stronę mieszkańców i symbolicznie złożyć miasto na naszej powierzchni w parku. Szukała miejsc, które osobom przybyłym z innych krajów pozwoliły tu poczuć się jak w domu. Dla mnie to jest na przykład polski sklep, gdzie mogę kupić pierogi na święta czy biały ser i porozmawiać ze sprzedawczynią po polsku. Przeanalizowała około 60 lokalizacji, które historycznie przyczyniły się do tworzenia wspólnot. Na tej liście są pierwsze meczety, pierwsze synagogi, ale także bardzo nieformalne przestrzenie, jak pierwszy klub jazzowy w Anglii, w którym grano muzykę tworzoną przez osoby czarnoskóre czy miejsca związane z działalnością osób LGBTQ+. Proces przekładania tych doświadczeń na język architektury wyglądał różnie. Czasem brała rzeczy tak małe jak blat stolika i go odrysowywała, a czasami tak duże jak fasada meczetu. Następnie łączyła te elementy w sposób abstrakcyjny. Czasami były to tekstury, czasami detale. Każda kolumna, schodek czy inny element w pawilonie odpowiada konkretnemu miejscu. Większość odwiedzających o tym nie wie, ale na przykład schody w pawilonie są wymodelowane na kształt schodów przed tradycyjnymi domami w Brixton. W czasach protestów w latach 80. odgrywały ważną rolę, bo były punktami zbiórek czy przekazywania sobie informacji.

Spis treści Architektura 11/2021
przegląd

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy: tym razem m.in. felieton Aleksandra Krajewskiego na temat rządowego pomysłu projektów domów za złotówkę i omówienie najnowszego raportu IPCC. Podsumowujemy także kolejne odcinki Miastoranka, a wraz z założycielkami inicjatywy Bal architektek zastanawiamy się, co tegoroczna edycja biennale w Wenecji mówi o kobietach. Ponadto prezentujemy rozwiązanie Franciszka Matla, będące odpowiedzią na pytanie, jak polepszyć warunki zamieszkiwania w bloku.

Każda kolumna, schodek czy inny element w pawilonie odpowiada konkretnemu miejscu. Sumayya Vally przeanalizowała około 60 lokalizacji na terenie Londynu, które historycznie przyczyniły się do tworzenia wspólnot. Na tej liście są pierwsze meczety, pierwsze synagogi, ale także bardzo nieformalne przestrzenie, jak pierwszy klub jazzowy w Anglii, w którym grano muzykę tworzoną przez osoby czarnoskóre czy miejsca związane z działalnością osób LGBTQ+ – mówi Natalia Grabowska, kuratorka tegorocznego Serpentine Pavilion w Londynie.

Przegląd najciekawszych projektów i opracowań konkursowych, w tym miesiącu Chmielewski + Partners, JEMS i Grupa 5 Architekci.

realizacje

Powstał obiekt mocno zapadający w pamięć, nasycony treściami symbolicznymi i wydobywający piękno przemysłowej architektury międzywojnia – o nowej realizacji pracowni ARKON Jan Kabac piszą Konrad Kucza-Kuczyński i Jerzy S. Majewski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Monument reprezentuje cechy wspólne dla współczesnych upamiętnień: zachęca do eksploracji i wspiera różnorodne formy aktywnego odbioru – o realizacji Katarzyny Ephraim pisze Joanna Kabrońska [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE SCHEMATY].

Autorzy przenoszą nas w świat południowo-zachodniej Azji w sposób romantyczny i tajemniczy, pokazując go i na powierzchni ziemi, i pod wodą – o nowej realizacji pracowni Szlachcic Architekci pisze Ewa Kuryłowicz.

Artyści Teresa Starzec i Andrzej Jan Bielawski stworzyli prywatną mikroosadę wkomponowaną w podlaski, nadnarwiański krajobraz. O jej realizacji pisze Iwona Ławecka-Marczewska [W WYDANIU CYFROWYM SZKICE ANDRZEJA BIELAWSKIEGO].

technika

Z uwagi na skalę obiektu sklepienia wykonano w konstrukcji żelbetowej, którą obłożono cegłami pochodzącymi m.in. z rozebranych okolicznych pieców do wypalania ceramiki - o nowej realizacji Studio Zhu-Pei pisze Wiktor Kowalski [W WYDANIU CYFROWYM SZKICE KONCEPCYJNE I DODATKOWE ZDJĘCIA].

teoria i praktyka

Czym jest architektura? Jaką rolę powinna pełnić? Publikujemy esej dr. hab. inż. arch. Jacka Wesołowskiego, kierownika Zakładu Urbanistyki i Rewitalizacji Miast w Instytucie Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej, profesora PŁ.

konteksty

Wydaje się, że ruch samochodowy w czasie pandemii ze względu na pracę zdalną powinien zmaleć, ale jednak wzrósł. Ludzie zaczęli kupować najtańsze auta, aby tylko jakieś mieć. Najważniejszy wniosek z naszych badań to właśnie konieczność ograniczenia ruchu samochodowego. Małgorzata Denis i Anna Majewska – architektki i badaczki z Politechniki Warszawskiej – o tym, co zrobić by uodpornić polskie miasta na pandemię [W WYDANIU CYFROWYM DO POBRANIA JEDNA Z ANALIZ AUTOREK].

Pandemia nie kładzie kresu miastom, jakie znaliśmy. Jej szczególny charakter polega na tym, że działa czasami jak dopalacz – akcelerator, a czasami jak wygaszacz procesów, które dopiero zaczynały się tlić. Wraz z socjolożką profesor Katarzyną Kajdanek zastanawiamy się, jak pandemia zmienia życie w polskich miastach.

praktyka

Aby nie zdominować historycznej bryły planetarium, architekci zdecydowali o ukryciu nowej kubatury pod ziemią. Wyzwaniem był dobór sposobu fundamentowania, który nie stwarzałby niebezpieczeństwa uszkodzenia istniejącego budynku – o wyzwaniach związanych z realizacją Muzeum Sztuki Nowoczesnej piszą Joanna Kapturczak i Michał Kapturczak [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA Z REALIZACJI I RYSUNKI].

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

Do łazienki i kuchni: designerska umywalka, płytki od projektanta mody, bateria bezdotykowa

kolumny studenckie

Studia architektoniczne oferuje ponad 20 uczelni w kraju. Przez najbliższy rok będziemy prezentować poszczególne wydziały w nowym cyklu: Wydziały Architektury w Polsce. W tym miesiącu Wydział Budownictwa i Architektury Politechniki Świętokrzyskiej.

Studenci mają możliwość rozwijania swoich pasji i zainteresowań, a także pogłębiania wiedzy dzięki kursom, szkoleniom i praktykom organizowanym w trakcie trwania studiów. Wspierany jest także ich rozwój kulturalny – o tym, dlaczego warto studiować architekturę na Politechnice Świętokrzyskiej pisze Weronika Adamek.

zawód architekt

Bardzo dobra architektura, której zabraknie akcentu związanego z treścią budynku, nie utrwali się w świadomości. O realizacji Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku, a także architekturze cerkiewnej z Janem Kabacem rozmawia Maja Mozga-Górecka.

z archiwum architektury

W cyklu „Z archiwum” przypominamy artykuł Krystyny Trautsolt-Kleyff „Portret Polaka we wnętrzu. Wzory kulturowe a projektowanie mieszkań”, zamieszczony w „Architekturze” nr 3/1988. Autorka omawia w nim trzy najważniejsze i najbardziej powszechne w owym czasie wzorce organizowania przestrzennego mieszkania, będące wynikiem działania czynników społeczno-kulturowych, a mianowicie: integracyjny (tradycyjny), izolacyjny (wielkomiejski) oraz równowagi (rozwojowy). Analizuje także różnice w stylu życia trzech grup społecznych, mające bezpośredni wpływ na urządzenie i użytkowanie mieszkań. Natomiast refleksją, jak priorytety w wykorzystaniu przestrzeni mieszkań zmieniły się w pierwszym dwudziestoleciu XXI wieku, w rzeczywistości pandemicznej, dzieli się Anna Lorens w napisanym współcześnie komentarzu [TYLKO W WYDANIU CYFROWYM].

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum