Czytelnia
Recenzujemy najciekawsze nowe książki poświęcone architekturze. W tym miesiącu Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak recenzują „Adaptive Re-Use. Strategies for Post-War Modernist Housing”, a Hanna Faryna-Paszkiewicz „Spodek w Zenicie. Przewodnik po architekturze lat 1945-1989 w województwie śląskim” Anny Syski [W WYDANIU CYFROWYM DO POBRANIA FRAGMENT KSIĄŻKI SPODEK W ZENICIE].
Powojenna mieszkaniówka od nowa
Siedziba niemieckiego wydawnictwa Jovis mieści się w Berlinie, przy Lützowstrasse, a nazwa tej ulicy z pewnością brzmi znajomo dla architektów średniego i starszego pokolenia. Lützowstrasse kończy się bowiem placem, Lützowplatz, a przy nim w latach 80. XX wieku zrealizowany został jeden z najsłynniejszych projektów berlińskiej Internationale Bauausstellung (IBA) – zespół mieszkaniowy projektu Oswalda Mathiasa Ungersa. Młodsi czytelnicy mają prawo nie wiedzieć, czym była IBA, a tym trudniej wyobrazić im sobie jej znaczenie dla nas, studiujących na wydziale architektury w latach, kiedy prowadzono berlińską operację. Celem Międzynarodowej Wystawy Budownictwa, powołanej przez senat miasta w roku 1979, była realizacja nowych mieszkań w specyficznych warunkach geograficznych i geopolitycznych Berlina (wówczas z dopiskiem „Zachodni”). Wystawa stała się okazją do urzeczywistnienia projektów autorstwa plejady ówczesnych gwiazd architektury światowej, by wspomnieć – oprócz wymienionego już Ungersa – braci Krierów, Rema Koolhaasa, Aldo Rossiego i wielu innych. Pomijając kwestię tworzenia tzw. substancji mieszkaniowej, realizowane w ramach IBA budynki stały się swoistym manifestem postawy twórczej ich autorów w zakresie architektury, a zwłaszcza urbanistyki. Punktowe interwencje na obszarze miasta, wciąż kalekiego po działaniach militarnych z 1945 roku, przez wiele lat stanowiły punkt odniesienia dla wszelkich rozważań na temat naprawy miejskich organizmów zniszczonych przez wojny, tragiczne w skutkach przestrzennych ideologie totalitarne, nieudane przypadki wcielenia w życie urbanistyki modernistycznej czy inne kataklizmy. Choć trudno w to uwierzyć, budynki zaprojektowane przez Ungersa przy Lützowplatz dziś już nie istnieją, a w miejscu sztandarowej realizacji mieszkaniowej ukończonej w 1983 roku, trzy dekady później powstał wielofunkcyjny obiekt o funkcji mieszanej (biura, mieszkania, hotel). Wydana przez Jovis publikacja Adaptive Re-Use to zbiór tekstów różnych autorów, a wspólną tematyką zamieszczonych wypowiedzi jest kwestia postępowania ze spuścizną powojennej architektury zespołów mieszkaniowych. Większość omawianych przypadków pochodzi z Niemiec, ale znajdziemy tu także przykłady z Finlandii i Niderlandów czy portugalskie projekty Álvaro Sizy. Case studies dotyczą zarówno budynków znacznych rozmiarów, obiektów nierzadko wielokondygnacyjnych (zazwyczaj prefabrykowanych), aż po indywidualne domy jednorodzinne, wolnostojące i szeregowe. Bogato ilustrowana publikacja – ze zdjęciami z czasów współczesnych i archiwalnymi, rysunkami, diagramami oraz szkicami – daje szeroki przegląd przyjętych strategii i rozwiązań. Temat jest ważny. Powszechne zjawisko braku mieszkań i coraz mniejszej dostępności terenów pod zabudowę w dogodnej lokalizacji musi prowadzić do rozrastania się miast na zewnątrz – procesu negatywnego z wielu powodów – albo szukania możliwości dogęszczania tkanki miejskiej wewnątrz dotychczasowych granic. To dogęszczanie winno przebiegać w sposób racjonalny (używając modnego terminu: zrównoważony), bez przekreślania pozytywnych cech istniejącej zabudowy. Nieprzypadkowo większość prezentowanych w książce osiedli wpisano na listy zabytków, choć odkrycie tej informacji, kiedy patrzy się na niektóre z publikowanych zdjęć, może wprawić czytelnika w zdziwienie. Zwłaszcza w tym kontekście rozbiórka sławnego kompleksu mieszkaniowego przy Lützowplatz szokuje. Piotr Lewicki, Kazimierz Łatak
Czytaj też: Anne Lacaton. Delikatność na blokowisku |