Bazary
Stary Różyc i nowy Bakalak – dwie zupełnie różne historie warszawskich bazarów, ale też ciekawy zapis zmagań architektów z projektowaniem nieformalnych, oddolnych struktur, jakimi są miejskie targowiska – o dwóch realizacjach: Pracowni Architektonicznej Aleksandry Wasilkowskiej oraz OCA Architekci piszą Łukasz Pancewicz oraz Maciej Czeredys [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA I RYSUNKI].
Nowe bazary w Warszawie: Tomasz Żylski
Na terenie Warszawy działa około 56 bazarów i targowisk. Część nieprzerwanie od kilkudziesięciu czy, jak w przypadku słynnego Różyca, stu kilkudziesięciu lat. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez władze miasta pod koniec 2019 roku, z tego typu przestrzeni handlowych korzystało aż 69% mieszkańców. Zdaniem respondentów produkty dostępne na targowiskach wyróżniają się przede wszystkim świeżością (56%) i wysoką jakością, czyli pochodzeniem wprost od producenta (38%). Doceniają też duży wybór asortymentu (23%) oraz niskie ceny (15%). Co najbardziej interesujące, 45% ankietowanych nie widzi potrzeby zmian w miejscu, w którym robi zakupy. Na problem estetyki zwraca uwagę jedynie 9% badanych. Mimo to władze miasta od wielu lat podejmują kolejne próby, by handel w Warszawie „ucywilizować”. Jak się wydaje, z różnym skutkiem. Spektakularnym przykładem niepowodzenia rewitalizacji jest historia popularnego niegdyś bazaru na Polnej, który po przeniesieniu z ulicy do budynku szybko obumarł.