Dwa i pół miliona mieszkań do wybudowania
W Narodowym Programie Mieszkaniowym przewidujemy wspieranie kooperatyw. Doświadczenia z Zachodu pokazują, że warto promować tę formę mieszkalnictwa jako alternatywę dla budownictwa deweloperskiego – z Kazimierzem Smolińskim, sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, rozmawia Hubert Trammer
Duże programy mieszkaniowe to szansa na stworzenie zespołów zapewniających wysoką jakość życia i innowacyjnie kształtowanych przestrzeni. Jednak takie przedsięwzięcia niosą ze sobą też ryzyko powstania obszarów substandardowej zabudowy realizowanej pod kątem ilości. W jaki sposób będzie wyglądało projektowanie zespołów mieszkaniowych w ramach programu Mieszkanie Plus?
Nie będą one ustępować standardem współczesnemu budownictwu spółdzielczemu, komunalnemu czy deweloperskiemu. Zakładamy w większości osiedlową formę zabudowy. Przy tym w mniejszych miejscowościach będzie powstawać tylko jeden czy kilka budynków, bo tam gdzie brakuje 150-200 mieszkań, nie trzeba wznosić całego osiedla. Nie zamierzamy wpisywać się w trendy deweloperskiej maksymalizacji zysku przez maksymalną zabudowę terenu.
Chcemy, by komfort życia był jak największy, a daje go dbałość o przestrzenie wspólne i dostęp do infrastruktury publicznej – przedszkola, sklepu wielobranżowego, poczty, policji, szkoły, kościoła. W dużych osiedlach znajdziemy na to wszystko miejsce. Uważamy, że usługi powinny być umieszczane nie tylko w parterach domów, ale również w budynkach wolno stojących, wokół których może powstać przestrzeń wspólna, przyczyniająca się do społecznej integracji. Takie projektowanie było przed wojną i tuż po wojnie, ale też w latach 60., 70. i 80. Będziemy nawiązywali do tych dobrych wzorców. Jedno z założeń programu Mieszkanie Plus to budowa mieszkań dopasowanych do lokalnych potrzeb.
Już teraz pilotaż programu realizujemy we współpracy z samorządami, które wskazują miejsce i przygotowują projekt pasujący do istniejącej zabudowy. Na przykład osiedle w Jarocinie powstanie w miejscu, w którym dysfunkcjonalna zabudowa zostanie rozebrana i zastąpiona przez nowoczesną i zaplanowaną zgodnie z potrzebami miasta.