Wirtualna rzeczywistość dla architektów
Wszystko wskazuje na to, że znajdujemy się u progu boomu na ogólnodostępną rzeczywistość wirtualną. Już od lat jest ona inspiracją dla ideowych poszukiwań architektów, jednak dopiero od niedawna można się przekonać, jakie możliwości daje w praktyce – relacja Michała Stangla z wystawy Architecture into Virtuality.
Rzeczywistość wirtualna staje się coraz bardziej dostępna. Idea i technologia pojawiła się już dawno, ale do tej pory urządzenia Virtual Reality były kosztowne. To hełmy i okulary, jak również „jaskinie” CAVE – pomieszczenia otoczone ekranami. Jednak niedawno okazało się, że do prezentacji wirtualnej i tzw. rozszerzonej rzeczywistości doskonale nadają się smartfony – wyposażone w wysokiej rozdzielczości ekrany, dużą moc obliczeniową i czujniki ruchu. Wystarczy dołożyć okulary (np. kartonowe Google Cardboard), by telefon zamienił się w urządzenie do wirtualnej rozrywki. Wiele firm opracowuje też okulary VR podłączane do komputerów. Najbardziej znane – Oculus Rift – w wersji konsumenckiej mają pojawić się w połowie roku. Wszystko wskazuje na to, że znajdujemy się u progu boomu ogólnodostępnej rzeczywistości wirtualnej. Już od lat jest ona inspiracją dla ideowych poszukiwań architektów, jednak dopiero od niedawna można się przekonać, jakie możliwości daje w praktyce. Okazją do tego była impreza Architecture into Virtuality – architektura i technologia VR zorganizowana w styczniu na wrocławskiej politechnice i w Technoparku w Gliwicach. Wydarzenie przygotowała interdyscyplinarna platforma Laka Architektura. Partnerami przedsięwzięcia były firma 4Experience oraz wrocławskie laboratorium cyfrowej fabrykacji – LabDigiFab. Atrakcję stanowiła możliwość bezpośredniego doświadczenia VR na urządzeniach Samsung GearVR – od zdjęć i filmów sferycznych, przez prezentacje wizualizacji 3D wnętrz, po projekt „migrujących wieżowców” autorstwa braci Przybyłów z Laka, wyróżniony w 2012 roku w eVolo Skyscraper Competition.