London Design Biennale 2023
Tegoroczne London Design Biennale 2023, na którym Polski Pawilon zdobył główną nagrodę, podsumowuje Marcin Szczelina.
Londyńskie biennale to jedna z najważniejszych imprez dla projektantów i architektów na świecie. W wydarzeniu wzięło udział ponad 40 wystawców z całego globu. Po raz czwarty odbyło się ono w Somerset House i objęło ekspozycje z pięciu kontynentów. Oprócz pawilonów narodowych w Londynie po raz pierwszy zaprezentowano pawilon humanitarny, zaprojektowany przez japońskiego architekta Shigeru Bana oraz projekt EUREKA skupiający się na innowacyjnym wzornictwie wiodących ośrodków badawczych w Wielkiej Brytanii.Kuratorem tegorocznej edycji London Design Biennale był Aric Chen, dyrektor Nieuwe Instituut z Rotterdamu. Zorganizowane pod hasłem The Global Game: Remapping Collaboration wydarzenie miało na celu ponowne przemyślenie, w jaki sposób narody komunikują się i jak mogą ze sobą współpracować. Szukano odpowiedzi na pytanie: Czy jest szansa na wypracowanie nowych form współpracy międzynarodowej poprzez medium projektowania? Wydarzenie skupiało się na wysiłkach branży projektowej w celu przezwyciężenia globalnych wyzwań związanych z malejącymi zasobami naturalnymi, kryzysem klimatycznym, konfliktami i migracjami. Pokazano również, jakie korzyści mogą czerpać ze współpracy społeczności na całym świecie. W odróżnieniu od biennale architektury w Wenecji, gdzie większość pawilonów narodowych była w tym roku rozczarowująca i nie odpowiadała na hasło przewodnie kuratorki Lesley Lokko, w Londynie – pomimo zdecydowanie mniejszej skali wydarzenia – wystawy w większość prezentowały wysoki poziom oraz kreatywne odpowiedzi na hasło przewodnie zaproponowane przez Chena. Najważniejsza nagroda for the most outstanding overall contribution (za najwybitniejszy wkład całościowy) zasłużenie powędrowała do Polski. Wystawa Poetyka konieczności, której tegoroczny temat dotyczył konsekwencji wojny w Ukrainie, jest próbą opowiedzenia o relacjach i procesach powstających w czasach kryzysu. Kuratorzy polskiego pawilonu: aktywistka Zofia Jaworowska, architekt Michał Sikorski i artysta Petro Vladimirov, zbierali nieużywane okna z Polski, aby pomóc w odbudowie domów w Ukrainie. Rosyjskie ostrzały często niszczą okna, a większość dostaw szkła do Ukrainy pochodzi z Rosji. W ramach przygotowań do London Design Biennale projekt został rozszerzony o Wielką Brytanię. Ponad 30 okien podarowanych przez londyńczyków zostało pokazanych na wystawie. Po jej zakończeniu zostaną one przekazane do Kijowa i Charkowa, gdzie posłużą jako materiał budowlany dla osób remontujących swoje zniszczone domy. Polski Pawilon to świetnie skonstruowana wystawa w bardzo trudnej przestrzeni Somerset House, uniwersalna w przekazie i przede wszystkim proponująca realne działania, które mogą być inspirujące dla innych projektantów. Wielkie brawa! Wśród najciekawszych propozycji tegorocznego biennale znalazł się Pawilon Austriacki. Wystawa BROT: baking the future zaprojektowana przez duet Chmara.Rosinke skupiała się na zmysłowym doświadczaniu chleba (jego kształtu, koloru, właściwości dotykowych, zapachu i smaku) oraz procesie jego powstawania. Pieczenie potraktowano jako wielozmysłowe doznanie o właściwościach terapeutycznych, które posłużyło jako inspiracja do tworzenia transformacyjnych praktyk projektowych. Intrygujący był również projekt o nazwie Automorph Network kuratorowany przez Arielle Blonder. Poruszające się stworzenia zaprojektowane przez zespół Creative Differences – naukowców i projektantów współpracujących nad koncepcją samoorganizującej się materii – budziły sporo emocji. Automorph Network stworzone zostało przez zróżnicowaną grupę projektantów, fizyków i architektów (Eran Sharon, Benoit Roman, Lining Yao, Antonio de Simone, Arielle Blonder, Ofri Dar, Dominique Peysson), którzy badają koncepcję samokształcenia jako zmiany paradygmatu w formowaniu materii w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości. Twierdzą, że różnice i niezgodności, tradycyjnie postrzegane jako źródło niestabilności, mogą generować unikalne i oryginalne wyniki w naszym zhybrydyzowanym środowisku. Poprzez obserwację natury i badanie systemów frustracji geometrycznej Automorph stara się opracować samozmieniające się systemy w różnych materiałach i skalach. Najbardziej skrajne emocje wzbudził we mnie projekt Ai-Da. To pierwszy na świecie robot, który w 2021 roku odbył rezydencję artystyczną w Porthmeor Studio’s w St Ives. W jej wyniku stworzył dzieła, które zaprezentował w trakcie londyńskiej imprezy. Ai-Da za pomocą artystycznych algorytmów AI zaprojektowała przedmioty codziennego użytku, takie jak kubki, wazy, talerze czy sztućce. Sama Ai-Da mówi o swojej twórczości: Zachęcam odbiorców do zastanowienia się, w jaki sposób zależność od technologii wpływa na nasze codzienne życie, zarówno teraz, jak i w przyszłości. Mam nadzieję, że przez wywołanie dyskusji wokół tych pytań możemy skonfrontować potencjalne negatywne wykorzystanie nowych technologii. Sztuczna inteligencja jest nadzieją i zagrożeniem. Na londyńskim biennale warto również zwrócić uwagę na projekt Centrum Muzyki i Sztuki w Bidi Bidi – największym obozie dla uchodźców w Afryce, który zamieszkuje prawie 270 tys. osób. Ponad 65% z nich jest poniżej 18. roku życia. Wizję miejsca, które powstaje obecnie w północnej Ugandzie, można było zobaczyć na wystawie. Projekt prowadzony przez organizację to.org we współpracy z pracownią projektową Hassell i studiem projektowym Kampala LocalWorks ma na celu przedefiniowanie narracji wokół słowa „uchodźca”. Centrum, które będzie miejscem spotkań, wydarzeń i edukacji powstaje z niskokosztowych oraz niskoemisyjnych materiałów, a do jego budowy zatrudniono mieszkańców Bidi Bidi. To niezwykle inspirujące przedsięwzięcie pokazuje, jak sztuka i projektowanie mogą mieć realny wpływ na życie ludzi. Tegoroczne London Design Biennale było wyjątkowe nie tylko przez wzgląd na prezentację innowacyjnych projektów. Promowanie idei współpracy i poszukiwanie odpowiedzi na globalne wyzwania, z którymi mierzy się współczesny świat, nie są tu pustymi sloganami. Pozostaje mieć nadzieję, że zaprezentowane na wystawach prototypy stanowią pierwszy krok ku lepiej zaprojektowanemu światu. Marcin Szczelina