Marek Moskal

2021-09-27 15:01 Rozmawiała: Maja Mozga-Górecka
Marek Moskal
Autor: fot. Juliusz Sokołowski Marek Moskal

Życie pokazało, że określone przez architekta ramy i założone ograniczenia można z powodzeniem przekraczać. O realizacji Browarów Warszawskich, a także wyzwaniach projektowych wynikających z m.in. kryzysu klimatycznego i pandemii z Markiem Moskalem rozmawia Maja Mozga-Górecka.

Mówił Pan o Browarach: „Naszym celem było przywrócenie miasta miastu”. Jednak to miejsce, które ma robotniczą przeszłość, wydaje się dziś bardzo ekskluzywne. Co tam znajdzie dla siebie mieszkaniec bloków przy Żelaznej?

Projektując Browary, chcieliśmy stworzyć miasto dla wszystkich. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Osoba chcąca się posilić pójdzie do baru lub restauracji, szukająca spokoju trafi na największą w tym rejonie Woli kwietną łąkę, a w upalne dni przechodzień znajdzie schronienie pod drzewami, które zaprojektowaliśmy na każdym wolnym skrawku terenu. Browary nie są ogrodzone, a dzięki gęstej siatce powiązań z sąsiednimi ulicami, również z podwórkami bloków przy ulicy Żelaznej, można tam przyjść z psem na spacer. Można znaleźć fontannę, w której latem bawią się dzieci, a wieczorami trafić np. na letnie seanse kinowe, organizowane na placu przed Warzelnią. Trwają prace wykończeniowe w lokalnym browarze z piwami kraftowymi, dzięki temu udało się podtrzymać tradycję miejsca, które od połowy XIX wieku znane było z warzenia piwa. Ulice zaprojektowaliśmy jako woonerf przystosowany do foodtrucków, można je podłączyć do sieci elektrycznej i instalacji wod.-kan. Dzięki zróżnicowaniu przestrzeni wspólnej zarówno mieszkania, jak i biurowce mają szansę funkcjonować w żywej, miejskiej przestrzeni i są atrakcyjniejsze dla mieszkańców i pracowników.

Niedawno na dachu budynku MCK w Katowicach odbyły się pokazy skoków rowerowych. Gdy projektowaliśmy ten obiekt, nikomu nie przyszło do głowy organizowanie takiego wydarzenia. Życie pokazało, że określone przez architekta ramy i założone ograniczenia można z powodzeniem przekraczać. Mamy nadzieję, że w przypadku Browarów też tak będzie.

Dynamicznie zmieniają się dziś priorytety społeczne w wyniku zagrożeń spowodowanych kryzysem klimatycznym, pandemią, rozwojem sztucznej inteligencji. Czy jedna z największych pracowni w kraju ma think tank, który analizuje te kwestie? Co przy takim tempie zmian może zrobić architekt, który realizuje swoje projekty latami, by nie zostać w tyle?

Nie mamy wyselekcjonowanej grupy, której zadaniem byłoby śledzenie sytuacji na świecie. Wszyscy martwimy się tym, co się dzieje ze środowiskiem, w którą stronę rozwija się technologia, obserwujemy rozwój sztucznej inteligencji. Nieustannie o tym rozmawiamy, co później znajduje odzwierciedlenie w projektach. Ale nie szukamy odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób architekt ma dogonić ten technologiczny pociąg. Zastanawiamy się raczej, czy zamiast pogoni za kolejnymi nowinkami nie powinniśmy zwolnić i pomyśleć o tym, czy nowe gadżety są nam rzeczywiście potrzebne. Czy nie prościej ograniczyć konsumpcję? Czy zamiast budować, nie powinniśmy się raczej skupić na przekształcaniu już istniejących obiektów, a nowe budynki projektować jako „uniwersalne”, które w przypadku zmiany sposobu funkcjonowania mogłyby wciąż działać w sposób prawidłowy? Czy rzeczywiście wyposażenie domu w skomplikowane technologicznie systemy, które szybko się starzeją, psują, które należy cyklicznie serwisować i raz na jakiś czas wymieniać, jest lepsze niż powrót do naturalnych sposobów budowania?

Ponad 20 lat temu powstał projekt Agory, gdzie dużo wysiłku włożyliśmy w zaprojektowanie naturalnych metod przewietrzania i zacieniania. Stosowanie naturalnych materiałów, stropów kumulujących ciepło i chłód pozwoliło wówczas na ograniczenie znacznej ilości energii potrzebnej do funkcjonowania budynku. Powinniśmy dziś wrócić do tych naturalnych metod budowania, ograniczyć ilość technologii i zamiast bezkrytycznie wierzyć w sztuczną inteligencję, więcej wysiłku włożyć w racjonalne, energooszczędne i ekologiczne projektowanie.

W Luksemburgu, niedługo po ukończeniu studiów, pracował Pan przez kilka lat w pracowni Bohdana Paczowskiego. Czy to było doświadczenie, które znacząco Pana ukształtowało?

Było bezcenne. Jest niesłychanie ważne, gdzie stawia się pierwsze kroki, a ja miałem wyjątkowe szczęście robić to właśnie tam. Bohdan Paczowski był znakomitym architektem, twórcą m.in. Sądów Europejskich w Luksemburgu, laureatem nagród w wielu międzynarodowych konkursach architektonicznych. Gdy trafiłem do jego pracowni w latach 90. XX wieku, w Polsce niewiele się budowało, a Atelier d’Architecture Paczowski et Fritsch było wówczas jednym z bardziej cenionych w Luksemburgu. Poznawałem tam warsztat architekta, udało mi się też współpracować przy różnych międzynarodowych konkursach, ścigać się (z różnym skutkiem) z takimi znakomitymi twórcami, jak Zaha Hadid, I.M. Pei, Christian de Portzamparc czy Dominik Perrault.

Dużo większą korzyścią z pobytu w Luksemburgu było jednak poznanie tam innego znakomitego, polskiego architekta – Jacka Michalskiego, przyjaciela Jerzego Szczepanika-Dzikowskiego i Olgierda Jagiełły, z którymi wcześniej współpracował. To dzięki niemu po powrocie do Polski trafiłem do pracowni JEMS.

Spis treści Architektura 10/2021
przegląd

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy: tym razem m.in. relacja z konferencji ACPS 2021, projekt Future Builders i rozstrzygnięcie tegorocznej edycji konkursu Design that Educates Awards. Ponadto publikujemy felietony założycielek inicjatywy Bal architektek oraz podsumowanie kolejnych odcinków Miastoranka.

Przegląd najciekawszych projektów i opracowań konkursowych, w tym miesiącu Kuryłowicz & Associates, Pas Projekt i HRA Architekci.

Recenzujemy najciekawsze nowe książki poświęcone architekturze. W tym miesiącu Piotr Lewicki oraz Kazimierz Łatak oceniają publikację „Mapping Urban Spaces. Designing the European City”, a Grzegorz Stiasny pierwszy numer nowego magazynu o architekturze „Architecture Snob” [W WYDANIU CYFROWYM DO POBRANIA WYWIAD Z MARTHĄ THORNE Z „ARCHITECTURE SNOB” 1/2021].

realizacje

W miejscu dawnych browarów projektantom z pracowni JEMS Architekci udało się stworzyć kawałek autentycznego miasta. Jest ono przyjazne dla pieszych, a także wielkomiejskie. Współczesne, ale niepozbawione historii – o nowej realizacji Jemsów piszą Jerzy S. Majewski, Pior Lewicki i Kazimierz Łatak [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Luksusowy hotel trafnie wpisuje się w otoczenie, respektując jego lokalność i oferując nowe wartości ze szczyptą kosmopolityzmu – o nowej realizacji pracowni medusagroup pisze Krzysztof Mycielski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Kamienica wielopokoleniowa przy Stalowej 29 w Warszawie w większym zakresie stanowi projekt interesujący społecznie niż architektonicznie – o realizacji pracowni Sawa-tech Projektowanie i Wykonawstwo pisze Jerzy Majewski.

technika

Pawilon to pierwszy budynek o konstrukcji nośnej wykonanej w całości z włókna lnianego, materiału w pełni odnawialnego i biodegradowalnego – o realizacji livMatS we Fryburgu pisze Wiktor Kowalski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA ORAZ FILM Z BUDOWY].

teoria i praktyka

Czym jest architektura? Jaką rolę powinna pełnić? Publikujemy esej dr inż. arch. Kseni Piątkowskiej, adiunkta w Katedrze Architektury Mieszkaniowej i Użyteczności Publicznej na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej.

konteksty

Za sprawą pandemii na mapie turystycznych atrakcji Polski miały szansę zaistnieć zupełnie nowe miejsca, oddalone od obleganych kurortów i głównych miejscowości wypoczynkowych. Zarysowały się też nowe trendy i zjawiska, jak glamping czy workation. Czy zmiany te zostaną z nami na dłużej? I czy pod wpływem kryzysu wywołanego SARS-CoV-2 turystyka ma szansę stać się bardziej zrównoważona? Na te m.in. pytania odpowiada Tomasz Żylski.

Pojawiające się od blisko 100 lat plany zagospodarowania warszawskiego placu Piłsudskiego (kiedyś zwanego też Saskim i Zwycięstwa) oraz nadania mu właściwej oprawy architektonicznej rozpalają emocje kolejnych pokoleń Polaków. W związku z ogłoszonym w lipcu rządowym planem odbudowy pałacu Saskiego przypominamy prawie stuletnią historię planowania tego ważnego miejsca (w tym artykuł Grażyny Jonkatys-Luby z „Architektury” nr 4/5/1966, który przeczytać można w wydaniu cyfrowym „A-m” 10/2021).

praktyka

Decyzja o wykorzystaniu białego betonu architektonicznego na elewacjach spowodowała, że wszystkie poszczególne etapy związane z technologią i realizacją obiektu wymagały innego podejścia niż na typowej budowie - o wyzwaniach związanych z realizacją Muzeum Sztuki Nowoczesnej piszą Mikołaj Mundzik i Krzysztof Kuniczuk [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

Nowości z Salone del Mobile w Mediolanie. Meble do eleganckiego salonu

kolumny studenckie

Studia architektoniczne oferuje ponad 20 uczelni w kraju. Przez najbliższy rok będziemy prezentować poszczególne wydziały w nowym cyklu: Wydziały Architektury w Polsce. W tym miesiącu Wydział Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej.

Znaczące miejsce w procesie kształcenia na kierunku architektura na Wydziale Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej zajmują aspekty budowlane – o tym, dlaczego warto studiować architekturę na Politechnice Lubelskiej pisze Kamil Świstoń.

Prezentujemy relację z zajęć dla studentów 10. semestru letniego 2020/21, prowadzonych na WAPW we współpracy z Ekologicznym Uniwersytetem Ludowym w Grzybowie. Zajęcia podsumowują prowadzący zajęcia: Konrad Grabowiecki oraz Maciej Kauffman.

zawód architekt

Życie pokazało, że określone przez architekta ramy i założone ograniczenia można z powodzeniem przekraczać. O realizacji Browarów Warszawskich, a także wyzwaniach projektowych wynikających z m.in. kryzysu klimatycznego i pandemii z Markiem Moskalem rozmawia Maja Mozga-Górecka.

z archiwum architektury

W cyklu „Z archiwum” przypominamy artykuł Grażyny Jonkatys-Luby, zamieszczony w „Architekturze” nr 4/5/1966 wraz z propozycją dyskusyjną Andrzeja Fajansa, architekta i urbanisty, prezesa Oddziału Warszawskiego SARP w latach 90., założyciela biura FS&P Arcus. O komentarz do tej archiwalnej, dotyczącej wciąż aktualnych zagadnień publikacji poprosiliśmy architekta Mariusza Ścisło, prezesa SARP-u w latach 2012-2019, współzałożyciela oraz prezesa FS&P Arcus [TYLKO W WYDANIU CYFROWYM].

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum