Mała Wenecja w Warszawie
O sukcesie baru zadecydowały dobrej jakości składniki, połączone w odpowiednich proporcjach. Tu serwuje się obrazowe skojarzenia – o projekcie wnętrz baru Va Bene Cicchetti, projektu Noke Architects, pisze Agnieszka Gruszczyńska-Hyc [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].
Umiejętność opowiadania historii sprawdza się także w kreowaniu wnętrz. Bar Va Bene Cicchetti zaprojektowany przez Noke Architects został wyróżniony przez serwis „Dezeen” jako jedna z dziesięciu najpiękniejszych restauracji na świecie. Tutaj nawet drinki mają nazwy dzielnic Wenecji. Kto jednak wybierze się do bistro po raz pierwszy, musi wytężyć wzrok. Niewielki pawilon przy ulicy Waryńskiego wtula się w monumentalne socrealistyczne zabudowania MDM, tuż obok placu Konstytucji w Warszawie. Tym samym przesuwa granicę modnej okolicy, w której wypada bywać (i relacjonować to na Instagramie). Miejska młodzież w dowolnym wieku zajęła kilka lat temu plac Zbawiciela i stopniowo wypełnia kolejne lokale położone przy pobliskich ulicach. Starannie wypracowana swoboda bywalców nadała nowe życie murom z lat 50. i pozwoliła ponownie docenić detale, które w nich przetrwały, na przykład pełne rozmachu ceramiczne mozaiki w barze przy Marszałkowskiej.
I choć w piątkowe wieczory lokale w tej okolicy wypełnione są szczelnie, nowy gracz musi wykazać się pomysłowością, by znaleźć się na liście pożądanych miejsc. O sukcesie baru Va Bene Cicchetti zadecydowały dobrej jakości składniki, połączone w odpowiednich proporcjach. Bazą było doświadczenie właścicieli baru. Polka Agata Szaran i Włoch Emanuele Guidi prowadzą z powodzeniem pizzerię na Powiślu. Idea nowego miejsca zrodziła się podczas wakacyjnych podróży do Wenecji. To właśnie weneckie ciccheterie, czyli miejsca, gdzie wpada się na chwilę, by zjeść coś niedużego i wypić drinka, ich zainspirowały. Nieduży lokal idealnie się do tego nadawał.