Nowy zabytek – o hali Koszyki Piotr Brabander
Z biegiem czasu wykrystalizował się projekt, który optymalnie połączył historyczną halę ze współczesnym programem. Udało się zachować wartości zabytkowej struktury i formy przestrzennej, a dodatkowo hala uzyskała uporządkowane tło w postaci trzech budynków biurowych i nowej aranżacji dziedzińca wejściowego, istotne zarówno dla tkanki urbanistycznej tego rejonu ulicy Koszykowej, jak i dla współczesnej przestrzeni publicznej – pisze Piotr Brabander.
Projekt hali Koszyki był bardzo specyficznym i wymagającym wyzwaniem dla konserwatora zabytków. Historyczna hala targowa, oficyna, pawilony bramne oraz teren, objęte prawną ochroną poprzez wpis do rejestru zabytków, charakteryzowały się daleko posuniętą degradacją. Stan techniczny stalowej konstrukcji hali, wynikający nie tylko z jej naturalnego zużycia, ale również uszkodzeń wojennych oraz powojennych napraw i przeróbek, wymagał opracowania szczegółowego programu konserwatorskiego. Przewidywał on zabezpieczenie oraz naprawę istniejących i odtworzenie brakujących elementów, konieczny okazał się więc demontaż całej konstrukcji. Była to trudna decyzja, ale jedyna, która dawała szansę na dalsze istnienie hali i zachowanie jej charakteru.