Gabriela Świtek, Gry sztuki z architekturą. Nowoczesne powinowactwa i współczesne integracje
Książka ma strukturę powieści szufladkowej, gdzie z każdym rozdziałem otwierają się nowe perspektywy. Lektura, prócz przyjemności z konstatacji, że oto rozumiemy wywody o rzeczach skomplikowanych, przenikających się jak wielobarwne ciecze w laboratoryjnej menzurce, przypomina o złożoności nauk humanistycznych, ich trwałym zazębieniu, ale i nieskończenie pojemnych marginesach – recenzja Hanny Faryny-Paszkiewicz.
Tytuł książki sugeruje rozdział sztuki od architektury, a jednocześnie tajemne podchody, przyciąganie i odpychanie. Autorka, która poprzez niedawno wydane Aporie architektury („A-m” 2/2014) dała się poznać jako erudytka pisząca przystępnym językiem o zjawiskach trudnych, potwierdza, że dysponuje talentem klarownego przekazu. Jej przemyślenia na temat zmagań sztuki par excellence z architekturą, więc z konstrukcją odzianą w tony materiału budowlanego, wywodzą się od wysiłków mających na celu pogodzenie współczesnego punktu widzenia z sygnałami odbieranymi z zaprzeszłych galaktyk teorii sztuki.