Architektura eksponująca krajobraz stoczni – o Europejskim Centrum Solidarności Daniel Załuski

2015-01-28 10:13 Tekst: Daniel Załuski
ECS, Marcin Czechowicz
Autor: archiwum serwisu Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, okładzina z blach ze stali kortenowskiej, fot.: Marcin Czechowicz

Pochylone elewacje z kortenu przywodzą różnorodne skojarzenia: sylwety niedokończonych statków w stoczni, blachy przygotowane do montażu kadłubów. To nachylenie pojawia się też we wnętrzu, wprowadzając wrażenie zaburzenia równowagi i niepokoju, co tylko podkreśla wymowę fragmentów wystawy poświęconych życiu w komunistycznej Polsce. Zwiedzający mogą zresztą odbierać tę przestrzeń wszystkimi zmysłami. Niezwykły efekt wywołuje choćby dobiegający zewsząd szum klimatyzatorów, który odbija się echem od kortenowych płyt, czy unoszący się w całym budynku zapach ziemi – główny hol projektanci zamienili bowiem w pełen bujnej zieleni ogród – pisze architekt Daniel Załuski.

Chociaż funkcje portowe już od ponad dekady znikają z obszarów śródmiejskich Gdańska, to jednak w społecznej podświadomości tereny te nadal są odczytywane jako przemysłowe peryferia. Jednym ze sposobów ich „oswajania” jest prowadzenie różnorodnych działań artystycznych i budowa pomnikowych budynków użyteczności publicznych, w tym m.in. Europejskiego Centrum Solidarności.

Pierwsze pomysły budowy nowego śródmieścia na terenach postoczniowych wraz z wytyczeniem układów drogowych pojawiły się w projektach studenckich, realizowanych pod kierunkiem profesora Mieczysława Kochanowskiego z WA PG w 1992 roku. Kolejne opracowania urbanistyczne kontynuowały te idee, aby ostatecznie ukonstytuować je w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (2004). Szczególne miejsce we wszystkich koncepcjach zajęła tzw. Droga do Wolności, poprowadzona w ciągu ul. Doki, oraz działka pod przyszłe Muzeum Solidarności w północnej pierzei placu Solidarności.

Międzynarodowy konkurs na projekt gmachu ogłoszono w 2007 roku („A-m” 2/08). Jedynie nieliczni biorący w nim udział autorzy uszanowali kontekst – surowy krajobraz poprzemysłowy dawnej stoczni, sąsiedztwo pomnika Poległych Stoczniowców, pl. Solidarności i bramy nr 2. Ta zwycięska nie tylko nie skłaniała się w stronę dysneylandyzacji historycznego miejsca (porównaj – współczesna karykatura przejścia granicznego na Check Point Charlie w Berlinie), ale ten zgrzebny krajobraz wręcz wyeksponowała.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum