Klinika Credus w Poznaniu
W centrum Poznania, niedaleko Starego Browaru powstała nowoczesna klinika o harmonijnym wnętrzu. Owalne kształty mebli, wyoblone ściany, artystyczne fotografie i ciemne meble wprowadzają nastrój prywatnej przestrzeni – pisze Katarzyna Gucałło.
W lipcu 2018 roku w centralnej części Poznania, w dzielnicy Wilda nieopodal Starego Browaru otwarto klinikę specjalistyczną Credus Clinic świadczącą kompleksowe usługi medyczne m.in. z zakresu stomatologii, implantologii, onkologii, medycyny estetycznej. Pacjenci przyjmowani są tu w czterech dobrze wyposażonych i eleganckich gabinetach. Układ przestrzenny wnętrza jest bardzo czytelny. Centralny punkt poczekalni stanowi recepcja, która została usytuowana na wprost wejścia. Jej okno ukształtowano w formie krzyża – symbolu opieki medycznej. Jedno z jego poziomych ramion pociągnięto wzdłuż zaokrąglonej ściany –przedłużony bok pełni funkcję blatu i wskazuje drogę do gabinetów rozłożonych po obu stronach niewielkiego korytarza. Tam też jest ogólnodostępna toaleta i pomieszczenia socjalne dla pracowników. Wszystkie ściany są śnieżnobiałe. Dzięki nim wnętrze wydaje się czyste i sterylne. Zadbano jednak o to, aby całość nie była zbyt chłodna w odbiorze, a użytkownicy czuli się we wnętrzu komfortowo. W tym celu wprowadzono elementy drewniane, takie jak dębowa okładzina recepcji, tabliczki informacyjne przy drzwiach czy drewnopodobne płytki ceramiczne na podłodze. W poczekalni dodatkowo umieszczono żywą roślinność. Biel ścian została wykorzystana również jako tło dla czarnych i szarych mebli (stolików, krzeseł i kanapy), detali (klamek, donic, wazoników) i sprzętów (monitorów, głośników), a także dla wyeksponowania czarno-białych fotografii z galerii Szymona Brodziaka, artysty cenionego przez właścicieli Credus Clinic. W celu uporządkowania przestrzeni zaprojektowano zamykane szafy, w których znalazło się archiwum. Znajdują się one w przestrzeni ogólnodostępnej i w niektórych miejscach sięgają sufitu. Na pierwszy rzut oka są niezauważalne, gdyż zastosowano rozwiązania wnękowe, a pozbawione uchwytów drzwiczki kolorem i fakturą nawiązują do sąsiadujących powierzchni. W poczekalni i w gabinetach niektóre ściany wyoblono, co miało wpływać uspokajająco na odbiór przestrzeni i samopoczucie osób w niej przebywających. Również część szafek w gabinetach ma kształt półokrągły. Drzwi do gabinetów stomatologicznych zostały ukryte w rytmicznym wzorze paneli pokrywających ścianę – tworzą go pionowe, równo rozłożone listwy z pomalowanej na biało płyty MDF. Pozostałe dwa gabinety kryją się za gładkimi drzwiami i gładką ścianą. Zróżnicowano też ich wnętrza – dentystyczne wyposażono w białe szafki i podłogę imitującą drewno. Pomieszczenia, w których odbywają się konsultacje z innymi specjalistami mają drewniane szafki i posadzki z jasno szarych płytek. Cechą wspólną wszystkich gabinetów są szare blaty i czarne listwy przypodłogowe.