Dom na skarpie na Dolnym Śląsku
Obiekt zaprojektowano przewrotnie. Wejście główne znajduje się na poddaszu, a część mieszkalna od strony obniżonego względem ulicy ogrodu. Takie rozwiązanie wraz z kolorystyką koresponduje z otaczającą zabudową na zasadzie kontrastu – pisze Justyna Swoszowska.
Dom na skarpie jest przykładem znakomitego warsztatu architekta Tomasza Głowackiego i jego zespołu. Pracownia Architektury Głowacki ma wśród różnorodnych realizacji liczne projekty domów jednorodzinnych. Jeden z nich nazwano „domem z głową” i z pewnością to określenie powinno stać się mottem tej pracowni. Wszystkie jej koncepcje są bowiem nieszablonowe, zaprojektowane z zegarmistrzowską precyzją, funkcjonalne i atrakcyjne przestrzennie. Wyróżnia je charakterystyczny język formalny, czytelny w detalach, materiałach oraz palecie kolorystycznej bieli, szarości i brązów. Niewątpliwie prezentowany przez PAG rodzaj wrażliwości ma związek z akademickimi korzeniami założyciela pracowni – Wydziałem Architektury Politechniki Wrocławskiej. Dom na skarpie zbudowano w sąsiedztwie typowych budynków jednorodzinnych, charakteryzujących się skośnymi dachami z lukarnami i gankami z kolumienkami. Działka o trapezowym kształcie znajduje się w rozwidleniu między dwiema drogami. Przecinają ją dość strome skarpy o południowym nachyleniu. Ta wyższa od strony północnej leży dokładnie w wytyczonej planem miejscowym linii zabudowy, co z pewnością stanowiło dla projektantów utrudnienie. Skarpa południowa, na przeciwległym skraju działki, zasłania widok od strony drogi i to zdecydowanie jest zaletą tej lokalizacji. Doświadczenie uczy, że kontekst „z charakterem” jest dla dobrego architekta impulsem do niecodziennych rozwiązań.