Architektura spotyka filozofię

2015-07-30 11:15 Tekst: Greta Julianna Wierzbińska
Architektura spotyka filozofię
Autor: archiwum serwisu fot. Juliusz Sokołowski

Obrażony na Nouvela Baudrillard nie był pierwszym, a obrażony na Eisenmana Derrida ostatnim filozofem, który wszedł w spór z architektem. Spór będący czymś w rodzaju konfliktu między teoretykiem a praktykiem. Co wynika z konfrontacji architektury i filozofii? Czy można potraktować architekturę jako formę filozoficznej krytyki? I dlaczego architekci mieliby przejmować się gadaniną filozofów? Pięć najistotniejszych dla współczesnej architektury filozoficznych teorii prezentuje Greta Julianna Wierzbińska.

Preliminaria

Relacje między architekturą a filozofią były od zawsze napięte. Obrażony na Nouvela Baudrillard nie był pierwszym, a obrażony na Eisenmana Derrida ostatnim filozofem, który wszedł w spór z architektem. Spór będący czymś w rodzaju konfliktu między teoretykiem a praktykiem, między techne – rzemiosłem zajmującym się organizacją obiektów materialnych, i poiesis – rozumianym jako sztuka lub – jak chcieliby niektórzy filozofowie – rezyduum prawdy.

Artur Schopenhauer pisał, że architektura jest jak zamrożona muzyka (Architektur ist gefrorene Musik); że jest nieświadomym metafizycznym ćwiczeniem duszy, a powtórzona w pojęciach byłaby filozofią. Ludwig Wittgenstein widział dobrą architekturę jako taką, której chciałoby się odpowiedzieć gestem. Rozwijając myśl filozofa, można powiedzieć, że dobra architektura wzbudza w człowieku reakcję, silny afekt sięgający ciała i wymuszający odpowiedź. Pytanie jednak, czy w swym aforyzmie Wittgenstein bierze pod uwagę odpowiedź będącą gestem sprzeciwu?

W latach 40. Georges Bataille napisał traktat „przeciw architekturze”. Nawoływał do rozbicia jej hierarchicznej struktury. Jego celem było zniszczenie struktur zarówno lingwistycznych, jak i architektonicznych, zaś w dalszej kolejności zdemaskowanie pojęcia hierarchii. Bo to właśnie architekturę można potraktować jako metaforę konstrukcji społecznej, do tego stopnia, że powiązania społeczne mogą być niejako poprzez nią zdekodowane.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum