Nowogrodzka Square
Realizacja biurowca pozwoliła na przywrócenie niedostępnego dotychczas terenu miastu oraz jego mieszkańcom. Stała się również impulsem dla renowacji sąsiedniej zabudowy. O projekcie pracowni HRA Architekci piszą dla nas Ewa Kuryłowicz, Robert Szumielewicz i Jerzy S. Majewski.
O historii miejsca Jerzy S. Majewski
Jeszcze na początku XX wieku Aleje Jerozolimskie na zachód od dzisiejszej ul. Chałubińskiego nie były intensywnie zabudowane. Po stronie parzystej ciągnęły się warsztaty i rampy wyładowcze warszawsko-wiedeńskiej linii kolejowej. Dalej, za ulicą Żelazną, wznosił się nieistniejący od 1915 roku Dworzec Kolei Warszawsko-Kaliskiej. Po stronie nieparzystej, na zachód od ogrodu Pomologicznego znajdującego się pomiędzy Nowogrodzką, Wspólną oraz obecnymi Emilii Plater i Chałubińskiego, zabudowa była dość luźna. Mieściły się tu głównie niskie budynki, place składowe, warsztaty oddzielone od ulicy drewnianymi płotami czy hale fabryczne. Przed 1914 rokiem powstało tu także kilka wielkomiejskich kamienic. Jednak nowe obiekty o wysokim standardzie wykończenia zaczęto wznosić dopiero w latach międzywojennych. Biurowiec Nowogrodzka Square firmy Yareal stanął na części szerokiej, podwójnej posesji pomiędzy powstałymi w latach trzydziestych XX wieku gmachami Związku Pracowników Samorządu Terytorialnego RP i Wojskowego Instytutu Geograficznego. Przez kilkadziesiąt lat posesja przy Alejach Jerozolimskich 93/95, ciągnąca się aż do Nowogrodzkiej, pozostawała niezabudowana. Miejsce to stało się scenerią krwawej tragedii 1 maja 1905 roku. Wprost na kule rosyjskiego wojska demonstranci zostali poprowadzeni przez Feliksa Dzierżyńskiego. W kolejnych latach, w przededniu 1 maja, na płocie w Alejach wieszane były wieńce i kwiaty, a wojsko rosyjskie pilnowało by nie dochodziło do rozruchów. Zmiany w bezpośrednim sąsiedztwie posesji pojawiły się w latach trzydziestych XX wieku. Najpierw w Alejach Jerozolimskich 97 w latach 1933-1934 wzniesiono gmach Wojskowego Instytutu Geograficznego, który zaprojektował architekt Antoni Dygat. Budynek zbudowany został na rzucie odwróconej litery „E”, z dwoma dziedzińcami wewnętrznymi i wypełnił całą posesję od Alei po Nowogrodzką. Mocnym akcentem w tym obiekcie jest narożna wieża podkreślona tarczami zegara. Całość nosi cechy stylistyki odwołujące się do podziałów i rytmiki klasycyzmu, która chętnie stosowana była w latach trzydziestych w budynkach rządowych i biurowych. Lizeny wieży umieszczone zostały w jej narożnikach, tworząc wraz z gzymsem rodzaj oprawy. Główne wejście znalazło się od strony Alei, jednak elewacja od strony Nowogrodzkiej otrzymała równie monumentalny charakter. Najdłuższa z elewacji zwrócona była w kierunku odgrodzonej płotem sąsiedniej posesji. To pokazuje, że już ówcześni urbaniści planowali w tym miejscu uliczkę, łączącą Aleje z Nowogrodzką. Na jej przeprowadzenie trzeba było jednak czekać aż do powstania biurowca Nowogrodzka Square.