Dom i pracownia artystów w Krakowie
Na sąsiadujących parcelach w willowej dzielnicy Krakowa powstały dwa budynki dla pary artystów: dom i pracownia. Nic nie jest tu jednak tym, czym się wydaje. Projekt, choć z pozoru racjonalny, okazuje się pełen postmodernistycznych paradoksów – o realizacji biura Piotr Brzoza Architekten pisze Marcin Kwietowicz.
Dwa, na pierwszy rzut oka podobne do siebie budynki. Łączy je podobne kształtowanie brył i detalu, dzieli niemal wszystko inne. Wytęż wzrok i znajdź różnicę. Pierwszy obiekt to przebudowa nieukończonego domu – jednego z wielu, jakie wciąż można spotkać w polskim krajobrazie. Drugi to budynek nowy. Choć skalą są do siebie zbliżone, jeden jest domem czteroosobowej rodziny, drugi – przestrzenią pracy dwojga artystów. Pracownia to modernistyczna maszyna dla sztuki – wszystko tu zostało podporządkowane technologii jej tworzenia, żeby nie powiedzieć produkcji. W przyziemiu znajduje się niewielki warsztat umożliwiający zbijanie ram i naciąganie nań płócien. Nawet wielkoformatowe podobrazia wyjeżdżają na wyższą kondygnację specjalną towarową windą, która nadaje bryle budynku charakterystyczną sylwetę. Tą samą drogą gotowe już obrazy wracają na parter, gdzie mogą być zmagazynowane lub wyekspediowane dalej – brama garażowa umożliwia wjazd do wnętrza niewielkiego samochodu transportowego. Program uzupełnia znajdująca się w przyziemiu pracownia filmowa i sprzężona z nią salka projekcyjna. Doświetlenie tej części budynku jest zapewnione dzięki niewielkiej fosie wykorzystującej tu naturalny spadek terenu.
Czytaj też: Dom stodoła: nieustający trend w architekturze. Najpiękniejsze domy stodoły w Polsce |