Architektura szkolna II Rzeczypospolitej
Nowatorstwo książek Michała Pszczółkowskiego opiera się na drobiazgowym katalogowaniu obiektów. Tym razem daje on przegląd architektury służącej oświacie. Zamieścił tu 150 przykładów, skupiając się na budynkach wyróżniających się pod względem architektonicznym, takich, które dziś mają istotne wartości zabytkowe. Jako ich autorów odnajdziemy spore grono najlepszych architektów epoki – recenzja Grzegorza Stiasnego.
Michał Pszczółkowski po raz kolejny zabiera nas w podróż poprzez architekturę II Rzeczypospolitej. We wcześniejszych tomach przybliżał zapomniane budynki kresów i gmachy odrodzonego państwa. Tym razem daje przegląd architektury służącej oświacie. Nowatorstwo jego książek opiera się na drobiazgowym katalogowaniu obiektów. Wcześniejsi badacze opisywali przemiany stylowe, skupiając się na sztandarowych dziełach i postaciach kluczowych dla opisywanego okresu. Lecz dziś jesteśmy w epoce big data i możemy analizować znacznie większe zbiory danych. A w czasach dwudziestolecia międzywojennego wybudowano kilka tysięcy szkół. W katalogu autor zamieścił 150 przykładów, skupiając się na budynkach wyróżniających się pod względem architektonicznym, takich, które dziś mają istotne wartości zabytkowe. Jako ich autorów odnajdziemy spore grono najlepszych architektów tamtej epoki. Odkryciem są nieliczne zachowane do dzisiaj wiejskie szkoły o drewnianej konstrukcji i architekturze świetnie wpisującej się w charakter zabudowy tradycyjnej wsi.