Z archiwum „Architektury”
W naszym cyklu przypominamy materiał „Polscy architekci w świecie” z „Architektury” nr 2/1981, będący podsumowaniem dyskusji, która odbyła się w paryskiej Stacji Naukowej PAN. Wzięło w niej udział grono polskich architektów, z których większość wyemigrowała do Paryża w latach 60. Podczas spotkania rozmawiano m.in. o doświadczeniach wynikających z konfrontacji polskiej szkoły architektonicznej z realiami francuskimi. O komentarz do tej archiwalnej publikacji poprosiliśmy Roberta Koniecznego – architekta, który w ostatnich latach dwukrotnie prezentował swoje projekty we Francji: z okazji przyjęcia w poczet Francuskiej Akademii Architektury we wrześniu 2019 roku, a także na wystawie Moving Architecture w Galerie d’Architecture, zainaugurowanej w listopadzie 2021 roku.
Paryskie reminiscencje
Jesteśmy w Paryżu grupą, która zaczyna się powoli wyodrębniać na ogólnym tle. Obracamy się wprawdzie we własnym gronie, tak jakby we własnym polskim „sosie”, ale sos ten chyba zaczyna mieć jakiś smak – mówi jeden z uczestników spotkania z 1981 roku – polskich architektów mieszkających i pracujących we Francji – którego słowa cytowane są przez redakcję w archiwalnym materiale. Wyjechali oni z Polski w okresie komunizmu głównie z uwagi na brak perspektyw rozwoju w naszym kraju.
W ostatnich latach dwukrotnie miałem możliwość zaprezentowania we Francji swoich projektów i filozofii pracy. Podczas obu tych wydarzeń wśród publiczności znalazła się spora grupa owych architektów. Wpasowali się oni we francuskie środowisko, z powodzeniem prowadząc w Paryżu autorskie pracownie, a nawet się zrzeszyli jako Stowarzyszenie Architektów Polskich we Francji (SARP FR). Podejmują wiele działań, takich jak organizacja wystaw czy wydawanie czasopisma „La Lettre”.
Kiedy otwieraliśmy naszą wystawę w Galerie d'Architecture, dowiedzieliśmy się, że jesteśmy pierwszą zaproszoną tam pracownią z Europy Środkowo-Wschodniej. Przemówienie inauguracyjne wygłosił Jean-Philippe Hugron, współpracujący na co dzień z magazynem „Architecture d'Aujourd'hui”. Przedstawił w nim polską architekturę jako coś nieznanego i tajemniczego, o czym Francuzi nie mają pojęcia. Uzmysłowiłem sobie wtedy, że może działalność SARP FR nie jest w stanie przebić się szerzej we Francji poza własne, polskie środowisko.
Czy to żelazna kurtyna ciągle tkwi w głowach Francuzów, czy to może projekty z naszego regionu są dla nich mało interesujące? Odpowiedzi na te pytania być może wyczytają Państwo w archiwalnym artykule.
Robert Konieczny