Ksenia Piątkowska

2022-02-23 13:20 Rozmawiała: Maja Mozga-Górecka
Ksenia Piątkowska
Autor: fot. Piotr Wittman, dzięki uprzejmości Kseni Piątkowskiej

Wolę zajmować się budynkami, które przywracamy do życia, recyklingiem w architekturze. To podejście bardziej ekologiczne. O realizacji Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie z Ksenią Piątkowską rozmawia Maja Mozga-Górecka.

Muzeum Bursztynu znajduje się w XIV-wiecznym Wielkim Młynie. Czy duża ilość fabrycznie gładkich powierzchni szkła i granitu odbijających sztuczne światło współgra ze średniowiecznym rodowodem budynku albo czasami dawnych mistrzów złotniczych? Czy nie gasi urody naturalnych eksponatów?

Projekt powstał na zasadzie kontrastu. Miał uwydatnić różnice między tym, co współczesne, a tym, co zabytkowe, ale też dodać elementom historycznym trochę splendoru. Największą wartością tego budynku, którą eksponujemy, są gotyckie ceglane ściany obwodowe o pięknej fakturze, pierwotnym rysunku, przemurowaniach. Przekonaliśmy przedstawicieli muzeum, by wystawa nie zasłaniała tych ścian w całości. Pozwalamy zwiedzającym ich dotknąć, a dzięki zastosowaniu przegród szklanych także dokładnie zobaczyć, jak niesamowitą kubaturę tworzą. Pozwalają zrozumieć przemysłową historię obiektu, liczne nawarstwienia, bo tam jest cegła gotycka, ale i kamień, którym wzmocniono średniowieczne obramienia drzwi, a także pozostałości XIX-wiecznych stalowych okuć stolarki. Skoro wspomina Pani o mistrzach złotniczych, budynek miał stać się właśnie taką szkatułą, która wyeksponuje zbiory. Zresztą z wielością efektów świetlnych i odbić mamy do czynienia tylko na poziomie parteru, w strefie komercyjnej. Na wyższych kondygnacjach nie jest już tak jasno i bogato – zastosowaliśmy tam wyłącznie światła techniczne, podświetlające zbiory i wskazujące drogę do wyjść ewakuacyjnych. Reszta tonie w ciemności.

Zaczynała Pani karierę w Niemczech, w pracowni Behnisch Architekten współprojektowała m.in. biurowiec Genzyme Center w Cambridge w Stanach Zjednoczonych. Czy czas spędzony w tej pracowni okazał się kluczowy dla Pani rozwoju?

Gdy po studiach w Niemczech złożyłam dokumenty w Behnisch Architekten, dostałam się do międzynarodowego zespołu, którego zadaniem było rozwiązywanie konkursów architektonicznych. W projekcie proekologicznego biurowca Genzyme odpowiadałam za wnętrza i układ funkcjonalny przestrzeni biurowych. Została tam zrealizowana idea przedłużenia promieni słonecznych do atrium, m.in. dzięki rozszczepiającym światło materiałom.

Był to zdecydowanie ważny czas w mojej pracy zawodowej, ukształtował mój sposób myślenia o architekturze, bardzo prosty, bez udziwnień. Na każdym etapie projektu stawiano pytania, jak coś będzie wykończone, jakie materiały zastosujemy, zawsze obecny był konstruktor. To była przyjemność obserwować ich organizację pracy. Tam każdy miał swój odcinek, ale koordynacja odbywała się na bieżąco, wszystko było bardzo uporządkowane i konsekwentne.

W pracy naukowej zajmowała się Pani m.in. problematyką wystaw światowych i obiektów tymczasowych w architekturze. Czy wyzwania kryzysu klimatycznego nie każą nam dziś z nich zrezygnować jako przedmiotów „jednorazowego użytku”?

Budynki tymczasowe pozwalają przetestować pewne założenia teoretyczne, bywają eksperymentem technologicznym, jednak dziś zdecydowanie ten typ architektury przechodzi kryzys. Ja sama znam dużo lepsze sposoby wykorzystania przestrzeni. Wolę też zajmować się istniejącymi budynkami, które przywracamy do życia, recyklingiem w architekturze. To podejście bardziej ekologiczne, lepiej dziś odpowiada na oczekiwania społeczne. Temu będzie poświęcona moja habilitacja.

Wraz z prof. Ratajczyk-Piątkowską przygotowała Pani projekt modernizacji zabytkowego Audytorium Chemicznego PG. Dużo elementów wystroju było rekonstruowanych: meble, siedziska, haczyki na ubrania. W jakim stopniu ta sala jest dziś autentyczna?

W 80%. W dużym wielobranżowym zespole pod nadzorem konserwatorskim podjęto decyzję, by oryginalne elementy stały się podstawą do odtworzenia tych brakujących. Na poziomie historycznym to była fascynująca praca detektywistyczna. Na podstawie zdjęć archiwalnych – powiększanych, oglądanych pod lupą i przetwarzanych w programach graficznych – domyślaliśmy się, czego szukać, obliczaliśmy proporcje rekonstruowanych przedmiotów. Na przykład lampy odtworzyliśmy zgodnie ze wzorem użytkowym, nawiązując do kloszy w formie półsfer ze szkła mlecznego, które wisiały w 1904 r. w laboratorium na Wydziale Fizyki PG. Konserwator pilnował każdej kreski. Odkrywając kolejne warstwy farby na ścianach, natrafiliśmy na tablicę z układem okresowym pierwiastków, stanowiącą oryginalne i piękne zdobienie sali, choć już nieaktualną.

W pracy z obiektami zabytkowymi często pojawia się konieczność wprowadzenia do świata historycznego nowoczesnych technologii. W tym przypadku była to m.in. klimatyzacja. Do jej zamontowania wykorzystaliśmy niekonwencjonalnie niewielkie pomieszczenie między dachem a kopułą oraz oryginalną kratkę wentylacyjną w kopule. Dziś w tej sali uczy się kilkukrotnie więcej studentów niż kiedyś, więc wentylacja grawitacyjna nie byłaby efektywna.

Spis treści Architektura 03/2022
przegląd

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy: tym razem m.in. wystawę na temat EU Mies Award i towarzyszącą jej dyskusję.

Przegląd najciekawszych projektów i opracowań konkursowych, w tym miesiącu Bujnowski Architekci, Grupa Budowlana Meritum, Grupa 5 Architekci, EMA Studio, BDR Architekci i WWAA.

Recenzujemy najciekawsze publikacje i nowości wydawnicze, w tym miesiącu Aleksander Krajewski pisze o książce „Zabawy architektoniczne. Wychowanie przez budowanie” Ańy Komorowskiej, a Michał Stangel o „Architecture 2050 – a Chilean, Lebanese and Polish Perspective” [W WYDANIU CYFROWYM DO POBRANIA FRAGMENT KSIĄŻKI „ZABAWY ARCHITEKTONICZNE. WYCHOWANIE PRZEZ BUDOWANIE”].

realizacje

Projektanci zaproponowali architekturę praktyczną, uniwersalną i odważną w synchronizowaniu się ze współczesnością – o dwóch realizacjach Medusa Group piszą Agnieszka Kalinowska-Sołtys oraz Andrzej Duda.

Pozostawienie konstrukcji i ogólnego układu obiektu było bardzo rozsądną decyzją z uwagi na ograniczenie odpadów i optymalizację użycia zasobów – o realizacji Kseni Piątkowskiej pisze Monika Arczyńska.

Zaletą nowo powstałego budynku jest wpisanie w lokalny kontekst i udany dialog elewacji z otoczeniem – o realizacji ANTA Architekci pisze Katarzyna Gucałło.

wnętrza

Ekspozycja detalu pochodzącego z łódzkich budowli z XIX i XX wieku jest katalogiem motywów stanowiących o tożsamości architektonicznej miasta – o realizacji Nizio Design International pisze Jerzy S. Majewski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

technika

Odwrócona forma wymagała zaprojektowania potężnych fundamentów o grubości dochodzącej nawet do 2 metrów i powierzchni blisko 10 tys. m2 – o realizacji OPEN pisze Wiktor Kowalski [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

teoria i praktyka

Czym jest architektura? Jaką rolę powinna pełnić? Publikujemy esej dr inż. arch. Agnieszki Labus z Katedry Urbanistyki i Planowania Przestrzennego na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej.

konteksty

Potencjał wykorzystania grzybni w architekturze jest olbrzymi i wykracza daleko poza spektrum materiałów izolacyjnych i akustycznych oraz służących do tymczasowych zastosowań – piszą badacze z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. Czy zatem szybko rosnące i całkowicie biodegradowalne mycelium może okazać się podstawowym budulcem dla nowej, ekologicznej architektury przyszłości?

praktyka

Dzięki zastosowaniu nowej metody wzmocnienia konstrukcji i budowie stropów w systemie upside down udało się skrócić czas realizacji oraz zredukować ilość stali potrzebnej do wzmocnienia budynku – o wyzwaniach związanych z realizacją biurowca L’UNI pisze Zbigniew Maćków [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ Z BUDOWY].

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

Nowe meble i dekoracje polskich projektantów i firm

kolumny studenckie

Studia architektoniczne oferuje ponad 20 uczelni w kraju. Przez najbliższy rok będziemy prezentować poszczególne wydziały w nowym cyklu: Wydziały Architektury w Polsce. W tym miesiącu Wydziału Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.

Program studiów został pomyślany tak, aby każdego roku próbować swoich sił na innym polu projektowym – o tym, dlaczego warto studiować architekturę na Wydziale Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, pisze ambasadorka „A-m” – Adrianna Nowakowska.

Kwestia własności wzbudza w naszym kraju silne, a często również skrajne emocje. Trudno jest powstrzymać się od posiadania prywatnej opinii na ten temat, dlatego Ogólnopolskie Spotkania Studentów Architektury OSSA 2021 Nasze od samego początku przebiegały w atmosferze żywej wymiany myśli. Prezentujemy relację z warsztatów, które odbyły się w październiku 2021 roku we Wrocławiu.

z archiwum architektury

W naszym cyklu przypominamy materiał „Polscy architekci w świecie” z „Architektury” nr 2/1981, będący podsumowaniem dyskusji, która odbyła się w paryskiej Stacji Naukowej PAN. Wzięło w niej udział grono polskich architektów, z których większość wyemigrowała do Paryża w latach 60. Podczas spotkania rozmawiano m.in. o doświadczeniach wynikających z konfrontacji polskiej szkoły architektonicznej z realiami francuskimi. O komentarz do tej archiwalnej publikacji poprosiliśmy Roberta Koniecznego – architekta, który w ostatnich latach dwukrotnie prezentował swoje projekty we Francji: z okazji przyjęcia w poczet Francuskiej Akademii Architektury we wrześniu 2019 roku, a także na wystawie Moving Architecture w Galerie d’Architecture, zainaugurowanej w listopadzie 2021 roku.

zawód architekt

Wolę zajmować się budynkami, które przywracamy do życia, recyklingiem w architekturze. To podejście bardziej ekologiczne. O realizacji Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie z Ksenią Piątkowską rozmawia Maja Mozga-Górecka.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum