Budynek jak punkrockowy utwór wykrzyczany prosto w twarz. Baildomb w Katowicach

2024-05-04 12:38 Opinie: Oskar Grąbczewski, Filip Springer, Justyna Swoszowska; zdjecia: Juliusz Sokołowski

Ten budynek jest jak punkrockowy utwór wykrzyczany prosto w twarz. Jest w nim siła, szczerość, bunt i chęć zmiany świata na lepsze. O nowej realizacji KWK Promes piszą dla nas Oskar Grąbczewski, Filip Springer i Justyna Swoszowska.

Artykuł opublikowany został w 2020 roku na łamach miesięcznika Architektura

Dąb to jedna z ciekawszych, a jednocześnie najstarszych dzielnic Katowic. Położona blisko Śródmieścia, między osiedlem Tysiąclecia i Parkiem Śląskim, charakteryzuje się zróżnicowaną zabudową, typową dla kolejnych okresów rozwoju lokalnej tożsamości. Obok kolonii robotniczych z typowymi familokami, powojennych domów jednorodzinnych i współczesnych bloków mieszkaniowych znajdują się tu liczne zespoły przemysłowe, które sukcesywnie ustępują miejsca nowym biurowcom i obiektom usługowym. W tej heterogenicznej okolicy, między ulicą Złotą a Dębową, oddano niedawno do użytku budynek Baildomb projektu KWK Promes. Nazwa inwestycji odnosi się do dawnego określenia dzielnicy Dąb (niem. Domb) oraz postaci Johna Baildona (1772-1846), inżyniera i przemysłowca, który w pobliżu, na granicy Załęża i Dębu, założył słynną hutę żelaza, będącą w swoim czasie jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum