Dworzec Metropolitalny w Lublinie

2024-02-28 9:32 Tekst: Magdalena Staniszkis, Hubert Trammer, zdjęcia: Marcin Czechowicz
dworzec Lublin 1
Autor: Marcin Czechowicz 1 | Pawilon dworca od strony placu Dworcowego. Z lewej, w głębi widoczne dachy nad stanowiskami odjazdowymi

Szereg białych słupów – o charakterystycznej ażurowej konstrukcji i kielichowej formie szerokich kolistych głowic wspierających płytę rozległego dachu – stanowi o wybitnie indywidualnej tożsamości architektury dworca – o najnowszej realizacji pracowni Tremend piszą Magdalena Staniszkis, Hubert Trammer.

Duma ponad pragmatyką

Nowy Dworzec Metropolitalny dla mieszkańców może być znakiem obrania właściwego kierunku w rozwoju miasta.

W 2009 roku Lublin był zdecydowanie bardziej na wschodzie Polski niż dzisiaj. Mimo że miał wszystko, co powinno mieć duże, tętniące życiem miasto – od miejsc pracy poprzez uczelnie i akademicki sznyt aż po fantastyczną kulturę – odczuwał on brak czegoś istotnego. 15 lat temu próbowaliśmy to „coś” wspólnie, choć nieskutecznie uchwycić podczas jednych z pierwszych warsztatów DNA Miasta. Wiedzieliśmy, że ta niedookreślona nieobecność, deficyt, a może nawet usterka, sprawiały, że Lublin rzadko kiedy był oczywistym wyborem, np. na studia czy rozwój kariery. Tak jakby zawsze trzeba było się z niego dodatkowo wytłumaczyć.

Lublin w 2024 roku jest już zupełnie w innym miejscu. Nie kryguje się. Nie pyta nikogo o zdanie. Jest miastem pewnym siebie, charakternym i głośno manifestującym swoją obecność. I to odbicie nowego, świeżego Lublina widać w jego Dworcu Metropolitalnym, który nie tylko w spektakularny sposób chce wejść do architektonicznego kanonu, ale też całym sobą manifestuje śmiałe spojrzenie w przyszłość. Symbolika jest tu ważniejsza niż pragmatyka. Bo gdyby pod tym kątem spojrzeć na ten obiekt, ujrzymy budynek niekoniecznie przemyślany (w sensie urbanistycznym), cierpiący na szereg niedomagań (w sensie funkcjonalnym) i w istocie będący wypadkową potrzeb, długofalowego myślenia oraz nadarzającej się okazji w postaci akurat dostępnych funduszy unijnych. Wyczerpująco o tych aspektach Dworca Metropolitalnego piszą w swoich komentarzach Magdalena Staniszkis i Hubert Trammer.

A gdyby ktoś chciał dalej tym pragmatycznym tropem pójść, to szybko odnajdzie informację, że za całodniowe parkowanie swojego auta na podziemnym parkingu wystarczy zapłacić tu 43 grosze, co jest ceną niemoralnie niską i w sumie praktyką skandaliczną. Dworzec Metropolitalny w Lublinie należy jednak widzieć również, a może przede wszystkim, mentalnie. Dla mieszkańców miasta może stanowić potwierdzenie obrania właściwego kierunku. Być traktowanym jako dowód na sukces i jednocześnie źródło siły w sięganiu po jeszcze więcej (np. rewitalizacji całego przydworcowego terenu). Dworzec szybko trafi na pocztówki, stanie się świetnym tematem przelotnych rozmów, będzie otwierał klipy promocyjne i zdobił billboardy reklamowe na całym świecie. Jednym słowem – będzie źródłem lokalnej dumy o globalnych zasięgach. Dla nas wszystkich to zaś przykład wielkiej wiary w moc architektury. Wiem – to niebezpieczne obszary, w których łatwo dać się ponieść własnemu ego. I zdecydowanie żyjemy w czasach, w których warto więcej mówić o architekturze pokornej, pozostającej w niszy i nastawionej na umiarkowanie. Niezależnie jednak od tego, o czym konkretnie dziś mówimy i jak to oceniamy, warto często przypomnieć sobie, jak wiele architektura może znaczyć. Artur Celiński

Spis treści Architektura 03/2024
przegląd

Relacjonujemy, co się wydarzyło na tegorocznym festiwalu 4 Design Days w Katowicach, a Bal Architektek przytacza przykłady europejskich leksykonów architektek.

Piszemy o cyklu Interpretacje architektury, organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich Oddział Kraków. Gościem pierwszego spotkania była Ewa P. Porębska.

Publikujemy wywiad z Ananya Singhalem, który był gościem styczniowego wykładu z serii Mistrzowie Architektury organizowanego przez katowicki oddział SARP.

Recenzujemy dwie biografie: „Danuta i Daniel Olędzcy. Architektura na miarę możliwości" oraz „Konieczny. Na styk. Prawdziwe historie o ludziach i architekturze"

W tym numerze prezentujemy m.in.: osiedle TBS w Katowicach, projektu autorstwa pracowni K3Xmore; drewniany biurowiec w Warszawie pracowni AMBIENT; biurowiec Warta Tower w Warszawie APA Wojciechowski; wieżowiec w Gdyni Grupy 5 Architekci, osiedle TBS na Sarnim Stoku w Bielsku-Białej Archistudio.

konteksty

30 lat „Architektury-murator" to 354 numery. Zakładając, że w każdym prezentowaliśmy co najmniej cztery obiekty, łatwo policzyć, że historia naszego pisma to ponad 1500 budynków. Często były to realizacje wybitne, które następnie trafiały na listę laureatów prestiżowych konkursów oraz inspirowały kolejne generacje architektów i architektek. Wiele stało się ikonami swoich czasów. Bywały oczywiście i takie, o których wszyscy szybko zapomnieliśmy. Dla mnie dziś najciekawsze są te, które sprowokowały nas do ostrej dyskusji.

realizacje

Szereg białych słupów – o charakterystycznej ażurowej konstrukcji i kielichowej formie szerokich kolistych głowic wspierających płytę rozległego dachu – stanowi o wybitnie indywidualnej tożsamości architektury dworca – o najnowszej realizacji pracowni Tremend piszą Magdalena Staniszkis, Hubert Trammer.

Dzięki rewitalizacji starej cechowni i dobudowaniu mediateki kompleks nie tylko zyskał nowe życie, lecz także stał się wizytówką miasta – o nowej realizacji Pracowni Projektowej AiM Arkadiusz Miśkiewicz pisze Justyna Swoszowska [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

Przebudowany gmach mieści trzy niewielkie sale teatralne, co pozwala na elastyczne funkcjonowanie budynku, wygodne dla działalności kulturalnej – o nowej realizacji pracowni Atelier Loegler Architekci piszą Piotr Lewicki, Kazimierz Łatak.

Logotyp teatru tworzą linie papilarne palca. Nowy obiekt i jego architektura mogą symbolicznie odcisnąć znaczący ślad w życiu kulturalnym Podgórza – o nowej realizacji Mariusza Twardowskiego i Aleksandra Janickiego pisze Bartosz Haduch [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

wnętrza

To dom wrażliwych estetów zaprojektowany z artystycznym wyczuciem. Formy, struktury, kolory tworzą nieoczywistą, lecz harmonijną kompozycję – pisze Iwona Ławecka-Marczewska o nowej realizacji dobrowolska.studio i Coucou Interiors.

Ukrywanie znaczeń, symbolika schowana w przedmiotach budują ich wartość w świecie nadmiaru – mówi projektantka Magdalena Jurek.

teoria i praktyka

O tym, że można łączyć ze sobą projektowanie obiektów, nauczanie studentów architektury oraz prowadzenie badań naukowych – pisze prof. PŚ, dr. hab. inż. arch. Klaudiusz Fross, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej.

warsztat

Dzięki rozbudowie o sąsiednią kamienicę ponad dwukrotnie powiększono przestrzeń sceny oraz dodano zapadnie sceniczne. Wprowadzone rozwiązania techniczne i inscenizacyjne wyróżniają teatr nie tylko na arenie krajowej, lecz także międzynarodowej – o realizacji pracowni WXCA pisze Monika Lemańska [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

przybornik

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

wzornik

Usiądź wygodnie – ponadczasowe projekty krzeseł nie tylko do wnętrz mieszkalnych

z archiwum

W naszym cyklu przypominamy stworzoną 10 lat temu Kolekcję „Architektury-murator” dla Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Jej powstanie komentuje Ewa P. Porębska.

zawód architektka

Wierzę, że nikt celowo nie izoluje ludzi. Powinniśmy projektować dla każdego bez względu na to, jaki jest jego status – mówi w rozmowie z Aleksandrą Czupkiewicz Magdalena Federowicz-Boule.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum