Antropocen: katastrofa już tu jest

2023-02-22 14:04 Maja Mozga-Górecka
Fragment ekspozycji przed Warszawskim Pawilonem Architektury ZODIAK
Autor: Jakub Rodziewicz Fragment ekspozycji przed Warszawskim Pawilonem Architektury ZODIAK

O poszukiwaniu optymistycznych scenariuszy dla architektury i planowania w kontekście ich wpływu na środowisko rozmawiamy z Kacprem Kępińskim i Adrianem Krężlikiem – kuratorami wystawy Antropocen, która po prezentacji w warszawskim Zodiaku od 23 marca będzie dostępna w Muzeum Architektury we Wrocławiu

Geologowie od lat postulują uznanie antropocenu za kolejną epokę geologiczną. Czy oficjalna zmiana w tabeli stratygraficznej Ziemi wpłynęłaby na postrzeganie problematyki, którą zajęli się Panowie na wystawie Antropocen?

Adrian Krężlik: Gdzieś około roku 1980 zaczęto myśleć o tym, jak na nowo opisać planetę, na której dzisiaj żyjemy. Epoki geologiczne odnoszą się do dużych zmian związanych np. z ruchami górotwórczymi Ziemi, wyznaczały powstawanie kontynentów czy pasm górskich. W przypadku antropocenu mówimy o zmianie, która jak tamte wpływa na klimat, ale jest spowodowana wyłącznie przez działalność człowieka. Gdy przygotowywaliśmy wystawę, mieliśmy do wyboru kilka innych określeń, jak: kapitałocen, dziadocen, andropocen, który mówi o epoce białego, starszego człowieka płci męskiej czy eremocen, który oznacza epokę samotności człowieka. Ta ostatnia nazwa jest dla mnie chyba najsmutniejsza, bo opisuje świat, w którym oprócz ludzi na Ziemi będą żyły tylko kurczaki, a wszystkie inne gatunki wymrą. Ale w każdej z nich mamy do czynienia z jednoznacznie negatywną wymową. Słowo antropocen nie jest tak pejoratywne, może być rozumiane różnorako. Zależało nam, by oprócz niekorzystnego wpływu człowieka i architektury na planetę, pokazać też pozytywny, żeby nie przekreślać wysiłku pewnej liczby osób, które dążą do zmiany na lepsze. Wystawa miała iść w kierunku nowej nadziei. Nie ma naszym zdaniem już miejsca na kolejne katastrofy, kolejne negatywne myśli i brak perspektyw. Nadszedł czas na pisanie jasnych, optymistycznych scenariuszy, pokazanie, w jakim kierunku możemy się rozwijać. Chcieliśmy powiedzieć, że rozwiązania istnieją i musimy pracować w oparciu o nie. Ta wystawa ma mówić o dobrej międzygatunkowej przyszłości dla wszystkich istot.

Kacper Kępiński: Katastrofa po prostu już tu jest. Po obserwacji danych i kolejnych opracowań naukowych nie sposób uciec od tej myśli. Jednocześnie straszenie apokaliptycznymi scenariuszami nie jest produktywne. Działa do pewnego momentu, daje możliwość ostrzeżenia i wpływania na emocje odbiorcy. Nam jednak chodzi o próbę spojrzenia na to, jak w tej kryzysowej sytuacji możemy funkcjonować i jaką rolę powinny w tym wszystkim pełnić architektura, urbanistyka i projektowanie w ogóle. Nie odrzucamy więc wizji katastrofy – pokazujemy opisujące ją dane, bo jest niezwykle ważne, aby w całej tej emocjonalnej debacie nie zapominać, że dysponujemy oczywistymi dowodami naukowymi na wpływ człowieka na klimat. Zamiast brnąć w dyskusję o winnych i wyrządzanych szkodach, przesuwamy namysł w stronę rozwiązań i dobrych praktyk.

AK: Dysponujemy licznymi dowodami na istnienie antropocenu. W celu budowy miasta w Singapurze czy Niderlandach, przesuwano linię brzegową. W Polsce jako przykład takich działań lądu można wskazać port w Gdyni albo przekop Mierzei Wiślanej. Transportujemy też dużą ilość materiałów, granit jedzie ze środkowej Europy gdzieś do Azji, stal z Południowej Afryki do Chin. Beton jest typowo antropoceńską skałą, z której powstają miasta, ale mamy też wszystkie tworzywa sztuczne, pochodne ropy naftowej i stal. Wspólnie tworzą one nowe warstwy geologiczne Ziemi. Myślę jednak, że antropocen nigdy nie będzie oficjalnym określeniem w geologii. Z jednej strony mam głęboką nadzieję, że to podejście się zmieni, z drugiej gdy śledzę ustalenia Klubu Rzymskiego, porozumienia wszystkich szczytów klimatycznych (właśnie trwa kolejny w Egipcie) czy ustalenia Protokołu z Kioto, widzę, że żadne z proponowanych działań nie zostały podjęte w sposób należyty. Spójrzmy na emisję dwutlenku węgla do atmosfery przez ostatnie 50 lat. Jedyne momenty, w których jego ilość się zmniejszyła, wiązały się z jakimiś wydarzeniami ekonomicznymi, a więc kolejno z kryzysem paliwowym 1972 roku, kryzysem ekonomicznym z 2008, a potem z pandemią. I za każdym razem, gdy emisja spadła, zaraz potem wracała do swoich poprzednich poziomów. I zaczynała rosnąć.

KK: Oficjalne nazwanie epoki w ten sposób miałoby wpływ głównie na narrację – byłoby kolejnym już potwierdzeniem panującego w nauce konsensusu co do przyczyn zmiany klimatu i roli człowieka. Nie sądzę jednak, żeby przełożyło się na sposób działania korporacji, rządów czy funkcjonowanie społeczeństw, w tym produkcji architektury.

Spis treści Architektura 03/2023
przegląd

Relacjonujemy najciekawsze wydarzenia ostatnich miesięcy, tym razem m.in. wyniki XXVI edycji konkursu Polski Cement w Architekturze. Publikujemy też kolejny felieton Balu architektek.

Przegląd najciekawszych projektów i opracowań konkursowych, w tym miesiącu: Grupa 5 Architekci, Medusa Group, MODO Architektura, AKKT, pracownia Tomasza Grębskiego, RS+ Robert Skitek, APA Wojciechowski Architekci.

Recenzujemy najciekawsze publikacje i nowości wydawnicze. W tym miesiącu Zofia Piotrowska omawia książkę „W Przejściu. 43 teksty o architekturze i dobrej przestrzeni” pod redakcją Doroty Leśniak-Rychlak i Marcina Wichy, a Karolina Matysiak zbiór reportaży Mirona Białoszewskiego „Na każdym rogu ta sama truskawka. 1946-1950”.

W listopadzie ubiegłego roku ukazała się książka „Architect Elissa Aalto”, pierwsza w Finlandii monografia żony Alvara Aalto, architektki, która prowadziła pracownię jeszcze przez 18 lat po śmierci męża. Z autorką publikacji, Mią Hipeli, rozmawia Maja Mozga-Górecka.

Podczas uroczystej gali w siedzibie Agory przy ul. Czerskiej w Warszawie ogłoszono wyniki najnowszej edycji konkursu „Zaprojektowane po Ludzku". Jury z udziałem m.in. Agaty Twardoch, Agnieszki Labus i Zygmunta Borawskiego wybrało miejsca, przestrzenie publiczne i inicjatywy, dzięki którym nasze miasta stają się bardziej przyjazne.

realizacje

Choć realizacja od początku budziła kontrowersje ze względu na wysokość wieży, która jest reklamowana jako najwyższy budynek w Unii Europejskiej, to kompleks wypełnił jednak wieloletnią pustkę przestrzenną – piszą Agnieszka Kalinowska-Sołtys, Grzegorz Buczek, Mikołaj Gomółka o realizacjach pracowni Foster + Partners i HRA Architekci [DODATKOWE ZDJĘCIA].

Budynek wydaje się być prosty i oczywisty w swoich rozwiązaniach. Całość sprawia wrażenie, że jest dokładnie tak, jak powinno być – o projekcie pracowni Orłowski, Szymański-Architekci pisze Marek Sietnicki [W WYDANIU CYFROWYM DODATKOWE ZDJĘCIA].

Architektura budynku jest odzwierciedleniem modułowej struktury mieszkań oraz ich nietypowego na rynku warszawskim dwupoziomowego układu – pisze Krzysztof Mycielski o projekcie autorstwa Pole Architekci.

Ta ciekawa wizualnie i funkcjonalnie realizacja wypełniła pustkę po wyburzonej kamienicy, podejmując próbę uzdrowienia życia w mieście – projekt pracowni architektury krajobrazu Anna Becker projektzieleni.pl opisuje Ryszard Nakonieczny.

Pawilony zostały wzniesione z bezpośrednim udziałem inwestorów, są efektem ich pasji i wyznawanej filozofii, w której dużą rolę odgrywa natura – o realizacji projektu pracowni Mili Młodzi Ludzie pisze Agnieszka Rumież.

Punktem wyjścia dla projektu siedziby firmy były rosnące na terenie działki kępki brzóz, które architekci postanowili zachować, a także wyeksponować – Jerzy S. Majewski komentuje nową realizację autorstwa pracowni James & Mau Arquitectura [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

teoria i praktyka

O znaczeniu przestrzeni – w teorii i praktyce – pisze dr Iwona Wilczek z Katedry Architektury i Urbanistyki Wydziału Budownictwa i Architektury na Politechnice Opolskiej.

konteksty

O poszukiwaniu optymistycznych scenariuszy dla architektury i planowania w kontekście ich wpływu na środowisko rozmawiamy z Kacprem Kępińskim i Adrianem Krężlikiem – kuratorami wystawy Antropocen, która po prezentacji w warszawskim Zodiaku od 23 marca będzie dostępna w Muzeum Architektury we Wrocławiu

O szansach, jakie daje młodym architektom praca w dużej pracowni, działalności w Oddziale Warszawskiego Stowarzyszenia Architektów Polskich, a także o wyzwaniach i sukcesach rozmawiamy z Moniką Lemańską z pracowni WXCA.

warsztat

Budynek ukształtowano poprzez modyfikację kubatury typowych obiektów z wielkiej płyty, stanowiących bezpośredni kontekst, i nadanie im wyjątkowości oraz cech architektonicznego „superbohatera” – o powstawaniu apartamentowca pisze autor projektu, Maciej Franta [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ Z BUDOWY].

przybornik

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów

wzornik

Oświetlenie jak dzieła sztuki – do przestrzeni publicznych oraz prywatnych

kolumny studenckie

Prezentujemy drugi odcinek cyklu z praktycznymi poradami dotyczącymi możliwości budowania kariery architekta w Stanach Zjednoczonych.

z archiwum architektury

W tym wydaniu naszego cyklu przypominamy artykuł opisujący projekt System Orientacji w Miastach, który w 1983 roku zwyciężył w międzynarodowym konkursie „Projektowanie dla społeczeństwa”. O współczesny komentarz poprosiliśmy Jerzego Porębskiego, współautora nagrodzonej koncepcji.

zawód architekt

Nie lubię tłoku i small talku, można funkcjonować inaczej

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum