Lapidarność i szlachetna prostota – o nowej wrocławskiej szkole Tomasz Głowacki
Sukces inwestycji wynika przede wszystkim z lapidarności rozwiązań architektonicznych i przyjętej neomodernistycznej struktury, którą w pełni wyartykułowano. „Rasową” architekturę szkoły determinuje powściągliwa kompozycja prostopadłościanów oraz płaszczyzn ze szkła i betonu na, jakże istotnym, tle zieleni! Jak widać, w tym przypadku, to w zupełności wystarcza – działa, służy i urzeka – pisze Tomasz Głowacki.
Gdy w 2007 roku Pracownia Projektowa Maćków wygrała ogólnopolski konkurs na nowy budynek zespołu szkół ogólnokształcących nr 5 we Wrocławiu, nikt nie przypuszczał, że jego realizacja nastąpi dopiero po dekadzie. Mimo upływu lat projekt znakomicie oparł się próbie czasu – zarówno w warstwie estetycznej, jak i funkcjonalnej, tym bardziej, że jego elastyczny układ umożliwił łatwe przystosowanie do zmian wynikających z wprowadzanej reformy szkolnictwa. Obiekt miał pierwotnie mieścić cztery szkoły: dwa gimnazja i dwa licea. Teraz, poza V LO im. gen. Jakuba Jasińskiego, znajduje się tu gimnazjum dwujęzyczne nr 26 oraz International Baccalaureate Word School No.0971. Od samego początku projektowany był z myślą o wykorzystaniu potencjału atrakcyjnej, blisko dwuhektarowej działki na Krzykach. Szkoła, mimo że położona przy drodze krajowej 98, znajduje się na mocno zadrzewionym terenie. Jej otoczenie jest równie zielone co sama posesja. Od wschodu graniczy z parkiem Andersa, od południa, oddzielona ul. Jacka Kuronia, z Rodzinnym Ogrodem Działkowym „Bajki”, a od zachodu, visa-à-vis ul. Ślężnej, ze starym cmentarzem żydowskim.