Biuro Brain Embassy w Warszawie
Niezaprzeczalną zaletą tej przestrzeni jest mnogość i zróżnicowanie miejsc pracy. Można tu zorganizować niezobowiązujące spotkanie lub wykład, pracować w wygodnych fotelach, na stojąco bądź na rowerze – pisze Maja Mozga-Górecka.
Popularny co-working daje możliwość nawiązania współpracy przez osoby z różnych środowisk i firm. Inwestorzy położonej na warszawskiej Ochocie przestrzeni Brain Embassy poszli o krok dalej, w założeniu redefiniując funkcje biura. Ich celem było stworzenie obszaru synergii, w którym pomysły niczym dobroczynne wirusy będą się namnażać, modyfikować i rozprzestrzeniać między użytkownikami. Zajmujące ponad 3000 m2 wnętrze powstawało etapami. W 2016 roku otwarto pierwszą część projektu Trzop Architekci. Wrażenie robi dwukondygnacyjna strefa wspólna z 500-metrową antresolą i oknami od podłogi po sufit, o której autor Bartosz Trzop, mówi „plac miejski“. Zaledwie rok po otwarciu biuro podwoiło przestrzeń. Do drugiego etapu zaproszono dwie pracownie: sale konferencyjne projektowała mode:lina, a pozostałe przestrzenie – Archicon Szczesiuk & Wilczek. Ważnym funkcjonalnym uzupełnieniem pierwszej części są zamykane na klucz pokoje – dobrze wyciszone, tak by osoby z sąsiadujących pomieszczeń nie słyszały się nawzajem – oddawane do wyłącznego użytku małym firmom.