Charakterystyczna matryca miejsca – o koncepcji nowej wrocławskiej szkoły Zbigniew Maćków

2017-11-30 9:40 Tekst: Zbigniew Maćków
Szkoła we Wrocławiu
Autor: archiwum serwisu Widok szkoły z lotu ptaka w kierunku południowo-wschodnim. Dwa ramiona budynku w formie litery L odgradzają budynek od ruchliwej trasy ul. Ślężnej i sąsiedztwa zajezdni tramwajowej. Dach, zdominowany przez płytę boiska, wyposażono w szklane przekrycia atriów i liczne świetliki laboratoriów; Fot. Maciej Lulko

Działka, położona na skraju parku, a jednocześnie przy bardzo ruchliwej drodze wylotowej z Wrocławia, gdzie nie ma już miasta z gęstą siecią kwartałów i wzajemnych powiązań, zbudowała nam matrycę uwarunkowań. A ta z kolei ustawiła cały ciąg procesów decyzyjnych. Próbując wpasować kubaturę między rozrzucone w parkowym nieładzie drzewa, radykalnie zmniejszyliśmy liczbę niezbędnych wycinek i uzyskaliśmy prosty, niemal banalny typologicznie obiekt. Jego schemat funkcjonalny opiera się na holu komunikacyjnym – strefie rekreacji, który stanowi jednocześnie bufor oddzielający pomieszczenia dydaktyczne od ulicy – pisze Zbigniew Maćków.

W zasadzie wszystkie najistotniejsze decyzje w tym projekcie mają swoją genezę w lokalizacji. Działka, położona na skraju parku, a jednocześnie przy bardzo ruchliwej drodze wylotowej z Wrocławia, gdzie nie ma już miasta z gęstą siecią kwartałów i wzajemnych powiązań, zbudowała nam matrycę uwarunkowań. A ta z kolei ustawiła cały ciąg procesów decyzyjnych. Pierwszy cel, oszczędzić jak najwięcej drzew, uzyskaliśmy, wpisując projektowany budynek w ślad po istniejących na działce obiektach (stary basen z zapleczem). Próbując wpasować kubaturę między rozrzucone w parkowym nieładzie drzewa, radykalnie zmniejszyliśmy liczbę niezbędnych wycinek i uzyskaliśmy prosty, niemal banalny typologicznie obiekt.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum