Miejska odnowa według STRELKI
Moskiewski projekt Moja ulica oraz program Przestrzenie publiczne dla 40 miast Rosji to inicjatywy dotyczące przekształceń przestrzeni publicznych na niewyobrażalną dla Europy skalę. Strelka KB jako instytucja odpowiedzialna za tak wielki program wydaje się mieć niezwykłą moc sprawczą, a przede wszystkim władzę – pisze Ewa P. Porębska. W numerze także wypowiedź Denisa Leontiewa, współzałożyciela Strelki KB, i krótki przegląd projektów zrealizowanych przez tę organizację.
Przestrzeń publiczna stała się jednym z kluczowych tematów architektury początku XXI wieku. My – użytkownicy i my – architekci wiążemy z nią coraz większe nadzieje, szukając w odpowiednim ukształtowaniu otoczenia lekarstwa na wiele społecznych bolączek. Rośnie świadomość sytuacji konfliktowych i sprzeczności interesów – inne są bowiem potrzeby turysty, inne lokalnej społeczności. Różnią się intencje stojące u ideowych podstaw projektów – by wspomnieć sztandarowe Superkilen w Kopenhadze jako miejsce łączenia grup ludzi o zróżnicowanym pochodzeniu i zażegnywania napięć w wielokulturowym środowisku; czy Plac Solidarności, a de facto zadaszenie Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie, o silnym symbolicznym zabarwieniu, służącym wzmacnianiu poczucia wspólnoty mieszkańców miasta, w którym po drugiej wojnie światowej nastąpiła prawie całkowita wymiana ludności. Tak więc poza użytkową funkcją codzienną, przestrzeń publiczna służyć może szeroko rozumianym celom politycznym, a jej organizacja podlega złożonym i często długotrwałym procedurom, w których udział ma wiele podmiotów, z coraz większym wpływem mieszkańców i różnego typu oddolnych organizacji. Dzięki demokratycznym narzędziom planowania, otoczenie staje się emanacją demokracji.
W takim kontekście warto przyjrzeć się Rosji, w której za spektakularny i długofalowy program tworzenia miejskich przestrzeni publicznych odpowiada jedna, na dodatek bardzo młoda instytucja. Sztab operacji to STRELKA KB, architektoniczna firma konsultacyjna działająca od kilku lat przy uczelni Strelka Institute for Media, Architecture and Design w Moskwie. Renoma Strelki opiera się na architektonicznych autorytetach i wykładowcach uznanych światowych firm i szkół wyższych, wśród których wymieniane są AMO, MIT, Yale University, Princeton University, The Why Factory, the Meganom Bureau, Alexander Brodsky, Hyper Island. Charyzmatyczny szef, a jednocześnie współzałożyciel STRELKI KB Denis Leontiew jest jednym z pierwszych adeptów tej moskiewskiej uczelni. Już dziesięć lat temu, w trakcie pierwszego roku programu edukacyjnego, podjęto temat przestrzeni publicznej. Rem Koolhaas wybrał pięć zagadnień badawczych i przestrzeń publiczna była jednym z nich – opowiada Leontiew pytany o powód zainteresowania tą właśnie tematyką. Wpływ Koolhaasa na funkcjonowanie szkoły, ale i na rosyjski program przestrzeni publicznych wydaje się obecny do dziś – właściwy mu sposób myślenia rozpoznamy w rozmachu i pragmatyzmie wytyczonych ścieżek postępowania. Schematy działania, szablony, standardy urbanistyczne, manuale z instrukcjami postępowania są klarowne i doskonale praktyczne. W STRELCE KB nad projektami pracują nie tylko architekci, ale też antropolodzy, geografowie, ekonomiści czy informatycy, zarówno z Rosji jak ze świata, i to właśnie korzystanie z międzynarodowego doświadczenia wydaje się kluczowe dla tempa realizacji, jakości i szczegółowości miejskich koncepcji. Jak wyznała mi w rozmowie jedna z pracujących tu architektek, otaczające Leontiewa grono młodych ludzi ma poczucie misji (bo większość nie traktuje tego jako zwykłej pracy), oraz wyjątkowości swojej zawodowej pozycji, dla której są w stanie wiele poświęcić. Wraz z poszerzaniem programu rośnie też na terenie całej Rosji krąg współpracowników, którzy uczą się wypracowanych w Moskwie metod działania i lokalnie je implementują. W trakcie naszego spotkania Leontiew wielokrotnie podkreślał, że celem STRELKI KB jest osiągnięcie efektów, a nie zmiana systemu. Jest tajemnicą poliszynela, że STRELKA ma poparcie władzy na najwyższych szczeblach, bez czego zawrotny rozmach działań nie byłby możliwy. Polepszenie przestrzeni publicznej wydaje się doskonałym sposobem na podniesienie standardów życia. A co z tego wyniknie w dłuższej perspektywie? Dziś, według Leontiewa, Rosja to kraj „odgórny”. Czy skutkiem ubocznym moskiewskiego programu przestrzeni publicznych może być efekt motyla?
Ewa p. Porębska