Dworzec autobusowy
Kielecki obiekt zbudowano od nowa, jednak z poszanowaniem genius loci i pierwotnej myśli architektonicznej twórców budynku z czasów PRL-u. O realizacji biura Kamiński Bojarowicz Architekci piszą Jerzy S. Majewski i Hubert Trammer, a o historii dworca - Tomasz Żylski.
O historii dworca - Tomasz Żylski
Dynamiczny rozwój Kielc w latach 60. XX wieku wymusił długo wyczekiwane inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną. To właśnie wtedy przystąpiono do realizacji nowoczesnego dworca kolejowego, który wraz z modernistycznymi gmachami Poczty Głównej i Hotelu Centralnego miał się stać nową wizytówką miasta. W połowie dekady rozpoczęto też prace koncepcyjne nad planowanym w pobliżu, między ul. Czarnowską a kościołem pw. Świętego Krzyża, nowym dworcem PKS. Autorem pomysłu na jego nietypowy układ przestrzenny był specjalista od rozwiązań komunikacyjnych inżynier Mieczysław Kubala z lokalnego Miastoprojektu. To on zaproponował wyspowy schemat obiektu z jednym ciągłym peronem wytyczonem po okręgu. Charakterystyczną bryłę przekrytą kopułą podtrzymywaną przez łukowate wsporniki zaprojektowali architekt Edward Modrzejewski i konstruktor Jerzy Radkiewicz, a za skonsultowanie wszystkich obliczeń odpowiadał Jeremi Michał Sieczkowski z Politechniki Wrocławskiej, jeden z pionierów stosowania metod komputerowych w projektowaniu konstrukcji budowlanych.