Targowisko / Tomaszów Lubelski
Nowe targowisko nawiązuje do tradycyjnej architektury regionu. Pawilony zostały okryte gontem z lokalnego drewna, a stragany schowano w podcieniach. O projekcie WIMAR pisze Tomasz Michalak.
Korzystne położenie na tradycyjnym handlowym szlaku to określenie, które dla miast wschodniej Polski najczęściej oznacza burzliwą przeszłość i niezbyt stabilną teraźniejszość. W przypadku leżącego na Roztoczu Tomaszowa Lubelskiego potwierdzeniem tych słów są losy architektury związanej z handlem.
Tomaszów Lubelski uzyskał prawa miejskie w 1621 roku i był drugim miastem założonym przez słynny ród szlachecki Zamoyskich. Szybki rozwój zawdzięczał przywilejom nadanym mieszkańcom oraz zmianie, kosztem Bełżca, przebiegu szlaku prowadzącego znad Morza Czarnego na północ. Miasto wytyczono według planu sporządzonego prawdopodobnie przez Bernardo Morando. Wokół kwadratowego rynku, większego niż w Zamościu, stały drewniane podcieniowe domy kryte gontem. W XVIII wieku na środku placu zaczęły powstawać żydowskie kramy, a w latach dwudziestych XX wieku wybudowano na planie litery L nowe murowane hale targowe, z charakterystycznymi łukowymi arkadami. Drewniane budki uległy zniszczeniu w czasie II wojny światowej, a hale rozebrano w 1971 roku.