Stadion Śląski w Chorzowie
Racjonalności formy oraz brutalistyczny charakter stalowo-żelbetowej konstrukcji wpisują stadion w tradycję śląskiej architektury. Przywołują też echa wyburzonego nie tak dawno katowickiego dworca projektu Tygrysów. O nowej realizacji gmp architekten pisze Justyna Wojtas-Swoszowska.
Wspaniałych trybun jest wiele, ale prawdziwą legendą jest Stadion Śląski – komentuje Piotr Fronczewski w animowanym filmie Legendarny Śląski, który opowiada o historii areny. I nie są to czcze słowa, wypowiedziane jedynie na potrzeby promocji. Obiekt wpisał się nie tylko w dzieje polskiego sportu, ale i muzyki. Nie dziwi zatem, że trwająca blisko ćwierć wieku modernizacja budziła emocje i prowokowała liczne dyskusje. Przebudowę stadionu prowadzono etapami, a w międzyczasie odbywały się na nim widowiska sportowe i muzyczne. Ostatnim głośnym wydarzeniem przed jego całkowitym zamknięciem był koncert zespołu U2 w 2009 roku. Prace remontowe zajęły w sumie 8 lat – obiekt udostępniono ponownie dopiero jesienią 2017 roku. Historia stadionu zaczyna się w połowie lat 50. Obiekt planowano jako integralną część Parku Śląskiego, założonego na zrekultywowanych terenach poprzemysłowych między Katowicami i Chorzowem. Samą arenę, według projektu Juliana Brzuchowskiego, zlokalizowano na skraju parku, w jego w zachodniej części. Oddana do użytku w 1956 roku, miała 86 tys. miejsc siedzących i ponad 20 tys. stojących, ale mogła pomieścić nawet 120 tys. widzów. W 1962 roku od strony zachodniej dobudowano 40-metrową wieżę, która odtąd stała się symbolem stadionu.