Kompleks oświatowy / Warszawa
Jak podkreśla architekt, projekt ma rozwijać myślenie o budynkach szkolnych, tworząc architekturę, która uczy poprzez odkrywanie otaczającego świata. O wyzwaniach związanych z realizacją pisze Maciej Siuda.
Edukacyjny wymiar architektury
Zaproponowaliśmy rozbudowany zespół składający się z siedmiu prostopadłościennych brył, zestawionych tak, by tworzyły dwa oddzielne kompleksy: szkolny i przedszkolny, oba z obszernymi, zielonymi dziedzińcami. Chcemy rozwijać myślenie o tego typu budynkach, tworząc architekturę, która uczy, dlatego zdecydowaliśmy się m.in. odsłonić reguły konstrukcyjne i inżynieryjne, jakimi rządzi się projektowanie. W strefie wejściowej pokazujemy takie elementy składowe, jak słupy, nadproża, podciągi, stropy i ściany nośne. Postawiliśmy na szczerość formy i materiałów. Założenia ideowe i funkcjonalne są w tym wypadku nadrzędne wobec wyborów estetycznych, kolorystycznych, materiałowych i technologicznych, co pozwala w sposób możliwie najbardziej przejrzysty zaprezentować ciągi przyczynowo-skutkowe w podejmowaniu decyzji projektowych i uzmysłowić dzieciom, jak funkcjonuje budynek.
Takimi prostymi zabiegami chcemy oddziaływać na młodych użytkowników szkoły, wzmacniać spontaniczną aktywność poznawczą uczniów, rozwijać uważność i uczenie się poprzez odkrywanie otaczającego świata.