Szwajcaria – Polska 1:0
Władzom polskich miast dużo łatwiej przychodzi budowanie muzeów historycznych niż tych poświęconych sztuce. Zakończone fiaskiem rozmowy z Grażyną Kulczyk na temat współfinansowania ośrodka prezentującego jej kolekcję zdają się tylko ten fakt potwierdzać – o okolicznościach powstania placówki, pierwotnych planach wybudowania jej siedziby w Polsce i negocjacjach z decydentami pisze Tomasz Żylski.
Wartość kolekcji Grażyny Kulczyk szacowana jest na 100 mln euro. Zbiór obejmuje dziś ok. 500 dzieł sztuki współczesnej. I, jak podkreśla właścicielka, stanowi zapis dialogu polskich twórców XX i XXI wieku z artystami i nurtami artystycznymi na świecie. Obok prac Władysława Strzemińskiego, Brunona Schulza, Tadeusza Kantora, Magdaleny Abakanowicz czy Andrzeja Wróblewskiego są tu dzieła Zofii Kulik, Romana Opałki, Pawła Althamera i Piotra Uklańskiego, ale też Donalda Judda, Dana Flavina, Sola LeWitta, Victora Vasarely’ego, Carlosa Cruz-Dieza, Andy’ego Warhola i... Richarda Buckminstera Fullera.