Teoria i praktyka według Jakuba Gołębiewskiego
Teoria napędza praktykę, a praktyka teorię – pisze dr inż. arch. Jakub Gołębiewski z Wydziału Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, wiceprezes szczecińskiego oddziału SARP.
Teoria i praktyka w architekturze to w mojej opinii pojęcia nierozłączne. Teoria towarzyszy architekturze od starożytności, stanowiąc intelektualne podwaliny rozwoju form i stylów architektonicznych. Teoria jest w tym przypadku źródłem, z którego czerpie praktyka. Z drugiej strony praktyczne dokonania architektów stają się źródłem krytyki architektonicznej oraz prowadzonego dyskursu dotyczącego kształtowania przestrzeni. W tym sensie koło się zamyka. Teoria napędza praktykę, a praktyka teorię.
Nie jest więc przypadkiem, że wielu uznanych architektów łączy praktykę zawodową z uprawianiem teorii. Jednym z dobrze znanych, współczesnych przykładów współdziałania na obu polach jest skoncentrowane na praktyce architektonicznej holenderskie biuro OMA oraz stanowiące jego dział badawczy AMO. Tak szeroko rozwinięta działalność teoretyczna to niestety komfort i przywilej niewielu architektów. W codziennej praktyce zawodowej można dostrzec deficyt wykorzystania teorii w procesie projektowania. Dotyczy to również ewaluacji wyników tego procesu, a więc analizy i oceny dzieła architektonicznego. Tymczasem krytyka architektoniczna stymuluje ulepszanie procesu projektowego, a autokrytyka może być podstawą do doskonalenia własnych umiejętności. Aby jednak jej dokonać, potrzebna jest właśnie znajomość teorii.
Dla mnie osobiście podbudowa teoretyczna projektu zawsze była istotna. Wykorzystanie tej wiedzy przynosi poczucie pewności oraz wzbogaca proces twórczy. Sprawia, że decyzje projektowe nie wynikają jedynie z subiektywnych, estetycznych przekonań, ale są wynikiem bardziej świadomego wyboru. Dokonywana próba obiektywizacji uprawdopodabnia ich słuszność. Czerpanie z teorii to inspirujące doświadczenie konfrontowania się z dorobkiem minionych pokoleń oraz nam współczesnych twórców i krytyków w obliczu dynamicznie zmieniających się uwarunkowań zewnętrznych. To również motywacja do zapisu własnych twórczych poszukiwań, do rozmowy o architekturze, która zawsze poszerza spektrum jej postrzegania.