Małgorzata Maria Olchowska

2025-03-26 14:54 Rozmawiała: Aleksandra Czupkiewicz
Małgorzata Olchowska
Autor: We Document Art Małgorzata Maria Olchowska

Podkreślam wagę iluzji, bo dobre wrażenie często skrywa prawdziwą sytuację. Coś, co wydaje się stabilne, może być w rzeczywistości bardzo kruche – mówi w rozmowie z Aleksandrą Czupkiewicz Małgorzata Maria Olchowska [W WYDANIU CYFROWYM DŁUŻSZY WYWIAD].

Twoje reprezentacje architektury w różnych formach przypominają mi serię prac Townscapes (1968-1970) Gerharda Richtera. Miasta w jego obrazach, malowanych na podstawie m.in. zdjęć lotniczych z magazynów architektonicznych, z daleka tworzą klarowny przekaz, a z bliska podkreślają to, co niewidoczne na pierwszy rzut oka, np. wojenne zniszczenia. Na wystawę Verknipt, organizowaną przez platformę WARP, przygotowałaś makietę odzwierciedlającą francuskie miasto. Opis tej pracy kończysz słowami: Nie wszystko jest tym, czym się wydaje... Jaka jest największa ułuda, obecna dziś w architekturze?

Zadaniem zaproszonych na wystawę Verknipt artystów była interpretacja archiwalnych numerów magazynu „Signaal”, szerzących nazistowską propagandę podczas wojny. W egzemplarzu, który otrzymałam, najbardziej uderzyła mnie rozkładówka ze zdjęciem miasta pt. Gdzieś we Francji. Koniec walczącego miasta. Zadałam sobie pytanie: czy jest to fotografia prawdziwa czy spreparowana? Kiedyś były one ręcznie kolorowane, zatem widoczny na zdjęciu ogień, który zajął budynki, mógł zostać dodany. Wykonana przeze mnie z białego papieru makieta była nietypowym tłumaczeniem tego zdjęcia. Odtworzyłam w niej wyłącznie elementy według mnie istotne, takie jak budynki. W drugim planie uwidoczniłam drewnianą konstrukcję modelu. Już metoda zbudowania makiety była dla mnie sama w sobie przekazem. Czym jest fasada? Co się za nią kryje? Podkreślam wagę iluzji, bo dobre wrażenie często skrywa prawdziwą sytuację. Coś, co wydaje się stabilne, może być w rzeczywistości bardzo kruche. Zarówno w czasie wydawania „Signaal”, jak i dziś media manipulują informacjami. Odpowiedzią na pytanie o iluzję w architekturze jest to, że na jej jakość mamy wpływ tylko my sami, kiedy tak naprawdę oddziałuje na nią także nasze otoczenie: klienci, politycy, wykonawcy, osoby, które tworzą prawo. Również moja praktyka nie mogłaby istnieć bez Flamandzkiego Instytutu Architektury, wspierającego osoby działające poza głównym nurtem. Dobry poziom belgijskiej architektury i rozpoznawalność pracowni w ostatnich 20-25 latach to też zasługa Flamandzkiego Architekta Rządowego, przeprowadzającego m.in. procedury open call w konkursach publicznych. Dba o to, aby obok znanych biur startowały w nich młode, eksperymentujące pracownie, które mogą zbudować tak swoje portfolio.

Belgijskie pracownie wyróżnia także sposób prezentacji projektów. Szkic odręczny, obrazy deseni czy płaszczyzn są stałą w repertuarze biur, z którymi współpracowałaś: Bovenbouw Architectuur, de Vylder Vinck Taillieu. Skąd w Belgii tak duże przywiązanie do rysunku?

W Gandawie, skąd wywodzi się wielu znanych architektów, są dwie szkoły architektury: Akademia Sint--Lucas Ghent Campus i Uniwersytet Gandawski. Różnią się one od siebie podejściem teoretycznym i praktycznym do rysunku, ale w obu jest on ogromnie ważny. Na przykład Jan, Inge i Jo (DVVT) wywodzą się ze szkoły Sint-Lucas i to widać w ich pracy. Na końcowych prezentacjach projektów studenckich można tam zobaczyć ogromne formaty rysunków, co też istotne, wykonanych ręcznie. Raz w roku we Flandrii odbywa się konkurs na najlepsze prace, są one szeroko prezentowane, dyskutuje się o nich. Pracując w DVVT czy Bovenbouw Architectuur, zawsze zadawaliśmy sobie pytania: jak dany projekt będzie zaprezentowany, aby uwieść czy przekonać do niego komisję konkursową? Na Politechnice Wrocławskiej mieliśmy dużo zajęć z rysunku, ale rzadko rozmawialiśmy o tym, jak sama jego forma może wpłynąć na przedstawienie naszych pomysłów.

Spis treści Architektura 04/2025
przegląd

Rekomendujemy najciekawsze wydarzenia: wystawę „Pracownia Tchorka", konkurs „Kaira Looro" oraz drugą edycję stypendium Gottfrieda Böhma. Zachęcamy do wzięcia udziału w targach pracy, będących częścią obchodów 50-lecia WA PB.

Piszemy o polskiej odsłonie konferencji „Off-site Construction to Simplify the Energy Transition in Social Housing", która przyciągnęła zainteresowanych możliwościami wykorzystania zalet prefabrykacji przy rozwiązywaniu kryzysów mieszkaniowych. Bal Architektek zwraca uwagę na zjawisko prekariatu w architekturze.

Jak wyglądają publiczne łazienki, nie tylko w Polsce, oraz co możemy w nich zmienić lub poprawić? Temat toalet w swoim felietonie oswaja Dorota Sibińska

Piszemy o debacie „Co widać, a czego zobaczyć się nie da", w której rozmawiano m.in. o tym, czego fotografowie nie pokazują, lub - odwrotnie - co i jak powinni przedstawiać. Relacjonujemy również pierwsze spotkanie z cyklu „Design Café", którego tematem przewodnim była inkluzywność.

Prezentujemy najciekawsze projekty architektoniczne: nową szkołę na Zielonej Białołęce, modernizację narożnika parku Świętokrzyskiego w Warszawie oraz opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej nowej dzielnicy w Legnicy.

rozmowa

Winy Maas w wywiadzie z Arturem Celińskim mówi o tym, jak podchodzi do kwestii czasu w architekturze i dlaczego ten temat jest dla niego tak ważny.

konteksty

Wierzę w tę lepszą, ideową stronę architektury. A to oznacza, że najważniejszym kryterium jej oceny powinno być wartościowe życie. W szerokim pojęciu: dla planety, przyrody, ludzi.

realizacje

Akademik ustala nowe, wysokie standardy w zakresie architektury akademickiej. To wzorce wypracowane wspólnie przez projektantów, inwestora oraz wykonawców [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

Adaptację powojennego biurowca do funkcji akademika przeprowadzono przy minimalnej interwencji, aby zachować jego walory i ograniczyć ślad węglowy.

Akademik wpisuje się w założenia miejscowego planu zagospodarowania, który przewiduje ukształtowanie tu miejskiego placu o unikalnej geometrii [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

wnętrza

Nowoczesna pod względem funkcji i estetyki przestrzeń nawiązuje do historii budynku, który niegdyś był siedzibą Wydziału Farmacji.

dizajn na zawsze

Dekonstrukcja nie jest jedynie formą analizy, raczej procesem, który pozwala na budowanie alternatywnych narracji [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

teoria i praktyka

O projekcie tymczasowego, przenośnego pawilonu sztuki firmy Jaguar rozmawiają Mariusz Twardowski i Karolina Srebro. Dyplom inżynierski został przygotowany na Politechnice Krakowskiej.

warsztat

Ze względu na skomplikowany kształt parteru, założone wysokości konstrukcji dachów, smukłość słupów i przeszkloną elewację największym wyzwaniem było uzyskanie stateczności budynku [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

przybornik

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów.

wzornik

Współczesna ceramika, czyli nietypowe rozwiązania m.in. z targów Cevisama w Walencji i Cersaie w Bolonii.

zawód architekt

Podkreślam wagę iluzji, bo dobre wrażenie często skrywa prawdziwą sytuację. Coś, co wydaje się stabilne, może być w rzeczywistości bardzo kruche – mówi w rozmowie z Aleksandrą Czupkiewicz Małgorzata Maria Olchowska [W WYDANIU CYFROWYM DŁUŻSZY WYWIAD].

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum