Grzegorz Piątek

2025-11-24 10:36 Rozmawiał: Łukasz Wojciechowski
Grzegorz Piątek
Autor: Karolina Jackowska / materiały prasowe Wydawnictwa W.A.B. Grzegorz Piątek

Może nie jestem architektem praktykującym, ale wierzącym – już tak - mówi w rozmowie z Łukaszem Wojciechowskim Grzegorz Piątek.

Rozmawiamy po dniu, kiedy dostałeś nagrodę Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii Architektura i przestrzeń. Gratulacje! Ta nagroda dla Ciebie pokazuje, jak szeroki jest zakres zawodu architekta.

Rzeczywiście, od paru lat myślę o sobie przede wszystkim jako o pisarzu. Jestem architektem piszącym. Uważam, że piękno studiowania architektury polega też na tym, że mając ten dyplom, można robić bardzo różne rzeczy. Sporo absolwentów wybiera wprawdzie bardziej wizualne specjalności, takie jak grafika, reklama czy scenografia, ale pisanie też ma wiele wspólnego z architekturą. Tę nagrodę traktuję jako dostrzeżenie faktu, że to, co zbudowane i zaprojektowane jest bardzo ważne, ale równie istotne bywa to, co zostało pomyślane, powiedziane czy napisane. To musi się uzupełniać. Może nie jestem architektem praktykującym, ale wierzącym – już tak.

Pisaniem zainteresowałeś się już podczas studiów?

Miałem ogromne szczęście, że na pierwszym roku trafiłem na zajęcia z projektowania do Ewy Kuryłowicz, która wymagała głębszego uzasadniania projektów. Prowadziła też wykłady z teorii architektury, które zachęcały do czytania i do myślenia. Sądzę, że ten element powinien być mocniej akcentowany w programach studiów. Przede wszystkim dlatego, żeby architektura była „mądrzejsza”, żeby architekt umiał ją widzieć w szerszym kontekście społecznym czy politycznym, żeby zauważał, czemu ona służy – oprócz tego, że coś jest ładniejsze bądź brzydsze, bardziej lub mniej funkcjonalne. Gdyby na studiach było więcej pracy ze słowem, tekstem, myślą, to architekci wchodziliby też na rynek pracy lepiej przygotowani do komunikowania się z ludźmi spoza branży.

Architektura w ogóle jest opowieścią. Myślę jednak, że – poza bardzo wyjątkowymi przykładami – nie może być przede wszystkim opowieścią. W książce Świątynia i śmietnik. Architektura dla życia nawołuję, aby architektura wracała do konkretu, bo on jest ostoją sensu. Żeby zauważała, czego chce nasze ciało – czy czujemy się w budynku dobrze, czy są właściwe akustyka i światło, czy orientujemy się we wnętrzu, a ściany nas po prostu nie uwierają.

Spis treści Architektura 12/2025
przegląd

Rekomendujemy najciekawsze wystawy: „A może coś innego? Współczesność na Wawelu", „Retrowersje. Nowe, całkiem stare szczecińskie Podzamcze", „Kolekcje. Bycie pośród rzeczy" oraz „Odrażający, brudny, zły".

Organizatorzy tegorocznej OSSY skoncentrowali się na haśle Prognozy, które otworzyło przestrzeń do dialogu i refleksji nad możliwymi scenariuszami rozwoju polskich miast i miasteczek oraz ich miejscem na mapie kraju. Bal Architektek pisze o 7. edycji Triennale Architektury w Lizbonie, której tematem przewodnim był ciężar i pytanie o wagę.

Uczestniczyliśmy w konferencji Gion A. Caminada i architektura miejsca, podczas której architekt opowiedział o swoich sposobach projektowania, przebiegu procesu twórczego oraz podzielił się refleksjami wykraczającymi poza samą architekturę.

O polskich nominacjach do Nagrody Unii Europejskiej w dziedzinie architektury współczesnej im. Miesa van der Rohe piszą Maciej Siuda i Hubert Trammer. Czy mówią jednym głosem?

Seniorzy niezauważani przez lata stanęli w centrum uwagi - Dorota Sibińska przygląda się zjawisku starzenia się i miejsca osób starszych w życiu miasta.

Czy fotografia może być neutralna? Czy jesteśmy w stanie dobrze pokazać na zdjęciach architekturę? Jak uchwycić coś, co jest w zasadzie niemożliwe, a przynajmniej bardzo trudne, do uchwycenia – czyli życie w architekturze? Na te, i inne pytania szukaliśmy odpowiedzi podczas dyskusji poświęconej fotografii architektonicznej w niedawno otwartym Centrum Aktywności Międzypokoleniowej

konteksty

Nie wystarczy tylko chcieć. Adaptacja wciąż uchodzi za gest dobrej woli, a wyburzanie – za logiczny wybór. Jak odwrócić ten sposób myślenia i przełamać wieloletnie nawyki inwestorów, architektów i wykonawców? Jaką rolę musi przyjąć w tym procesie architekt? Które argumenty naprawdę działają? Na jakie wyzwania trzeba być gotowym i co możemy zyskać, jeśli damy budynkom drugie życie?

realizacje

Nie jest to wyłącznie kolejny obiekt dydaktyczny, lecz także przestrzeń o ambicjach urbanistycznych, porządkująca kampus oraz integrująca go z miastem i mieszkańcami.

Zamiast skonstruowanego z roślin miejskiego salonu jest tu wspomagany, ale rzeczywisty, przyrodniczy proces, natura w jej autentycznym oddziaływaniu [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

Siłą tego projektu jest to, że z wytycznych i przepisów powstała wyjątkowa architektura, która rozmawia z naturą, zamiast jej się przeciwstawiać [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

wnętrza

Nasycone barwami i wspomnieniami wnętrze nabrało charakteru teatralnej scenografii niczym z filmowych kadrów.

dizajn na zawsze

Myślę i działam wielopłaszczyznowo.Fascynuje mnie konstrukcja. Forma jest narzędziem ekspresji tej fascynacji i badań nad stabilizacją [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

warsztat

Nowy park na Ursynowie to pierwszy od lat 70. projekt przestrzeni zielonej w stolicy o takiej skali, który powstał od zera. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że duża jego część znajduje się na stropie tunelu autostrady [W WYDANIU CYFROWYM WIĘCEJ ZDJĘĆ].

przybornik

Nowe produkty i specjalistyczne technologie dla architektów.

wzornik

Nieoczywiste projekty oświetlenia, czyli oprawy, które zmieniają nasze wnętrza.

zawód architekt

Może nie jestem architektem praktykującym, ale wierzącym – już tak - mówi w rozmowie z Łukaszem Wojciechowskim Grzegorz Piątek.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum