Cukiernia Yem Cookie

Wnętrze cukierni powstało w wyniku eksperymentu. Sprawdzono, czy da się stworzyć projekt oparty na jednym pomyśle kreującym całą przestrzeń.
Jesteśmy na obrzeżach Krakowa, na osiedlu Górka Narodowa znajdującym się na północnym skraju miasta. Pod koniec drugiej dekady naszego wieku miała miejsce intensywna urbanizacja terenów po zachodniej stronie Górki związana z budową linii tramwajowej i przebudową alei 29 Listopada. Ulica Andrzeja Zauchy, przy której mieści się cukiernia Yem Cookie, niczym nie wyróżnia się spośród typowych uliczek na nowo wznoszonych miejskich osiedlach. Z Górki Narodowej jest dość daleko do centrum Krakowa. Dla mieszkańców śródmieścia, przyzwyczajonych, że wszędzie mają blisko na piechotę lub rowerem, przyjazd tu to nie lada wyprawa. Działalność cukierni jest więc ściśle związana z osiedlem, a głównymi jej klientami są tutejsi mieszkańcy.
Lokal jest typowy – jeden z wielu w ciągu sprzedażowym na parterze budynku mieszkalnego na nowym osiedlu. Wokół jest kilkanaście bliźniaczych pomieszczeń o identycznej strukturze. Można powiedzieć, że to przestrzeń bez tożsamości – opowiada Wojtek Nowak, autor projektu wnętrza, założyciel pracowni NOWW Studio. Wiedziałem, że muszę stworzyć projekt, który będzie sam dla siebie kontekstem. Pomysłem, który przyszedł mi do głowy, było wtłoczenie do wnętrza lokalu mocnej, jednolitej formy, miękkiego blatu rozlewającego się z baru na posadzkę. Lada wykonana jest w sposób budowlany – kontynuuje architekt. Stanowi połączenie technicznych struktur. Aby uzyskać krzywiznę, jako materiału na okładzinę użyliśmy małych płytek ceramicznych z serii System firmy Ceramica Vogue – precyzuje. W spływającej z blatu fali, która zdaniem autora, wygląda niczym oblewający tort lukier, jest specjalne wycięcie, by klienci mogli wygodnie podejść do lady. Ta z kolei zaprojektowana jest dokładnie „pod” wyposażenie – gabloty ze słodkościami i ekspresy do kawy.