Prefabrykacja puka do polskiego mieszkalnictwa

Kraje skandynawskie, zachodnia Europa, a nawet Chiny już dawno postawiły na nowoczesną prefabrykację, w dużym stopniu wykorzystując zresztą systemy modułowe produkowane w Polsce. Tymczasem krajowa mieszkaniówka woli tradycyjne technologie, a prefabrykacja wciąż jest traktowana jako alternatywna metoda budowania. Polscy deweloperzy chętnie sięgają po prefabrykowane elementy, ale konsekwentnie wstrzymują się przed zastosowaniem pełnego systemu. Dlaczego?
Prawie 10 lat temu zaprojektowano budynek mieszkalny Sprzeczna 4 w Warszawie. Krzysztof Mycielski na łamach naszego miesięcznika („A-m” 06/2017) pisał wówczas, że ten obiekt jest manifestem prefabrykacji. Jak się okazało, zastosowanie dawno zarzuconej w Polsce metody budowania w niczym nie ograniczało autorów, przyspieszyło natomiast i pozwoliło zoptymalizować realizację. Wyrażał przy tym nadzieję, że dzięki efektom pracy studia BBGK Architekci cała Polska zobaczy, że nowoczesna prefabrykacja jest metodą wydajną i dającą nieskończone możliwości. Jej zalety potwierdzali sami projektanci. Postęp, jaki dokonał się w tej dziedzinie, pozwolił architektom na indywidualne zaprojektowanie każdego elementu i zintegrowanie go z instalacjami – podkreślali Jan Belina Brzozowski, Konrad Grabowiecki oraz Wojciech Kotecki.
Ślad węglowy a ślad mentalny
Współczesna prefabrykacja oferuje rozwiązania, których zalety trudno lekceważyć. Zwłaszcza w kontekście globalnego kryzysu klimatycznego czy szybkiego reagowania na pilne potrzeby mieszkaniowe. Najlepsi producenci przekonują, że ich wyroby są zdecydowanie bardziej ekologiczne. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę sposób wytwarzania samego materiału, ograniczenie ilości odpadów związanych z budową oraz trwałość prefabrykowanych elementów. Skala redukcji śladu węglowego zależy od wielu czynników, tj. sposobu produkcji, źródła wykorzystywanej energii, organizacji transportu na plac budowy, instalacji modułów, sposobu użytkowania budynków. Prefabrykacja proponuje technologie mogące zasadniczo zmienić nasze podejście do budowania i użytkowania budynków. Na płaszczyźnie tej kluczowe znaczenie ma radykalne skrócenie czasu realizacji inwestycji, umożliwiające szybkie reagowanie na pilne potrzeby mieszkaniowe i infrastrukturalne, szczególnie w obliczu gwałtownej urbanizacji czy katastrof humanitarnych. Standaryzacja procesu prefabrykacji wpływa nie tylko na jakość budynków, lecz także na bezpieczeństwo pracy, przenosząc ryzyko z placu budowy do kontrolowanego środowiska fabrycznego. Ekologiczne korzyści obejmują tu przede wszystkim znaczną redukcję odpadów budowlanych, wynikającą z optymalnego wykorzystania materiałów, oraz ograniczenie emisji gazów generowanych podczas procesu budowlanego.
W przypadku prefabrykacji betonowej dostępne dane pokazują zróżnicowaną skalę redukcji śladu węglowego. Badania z 2022 roku, przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Cambridge oraz Edinburgh Napier University, na podstawie dwóch obiektów (wieże mieszkalne w Croydon i budynek akademicki w Gants Hill) obrazują, że użycie konstrukcji modułowych pozwala zmniejszyć emisję wbudowanego dwutlenku węgla od 41 do 45% w porównaniu z tradycyjnym budownictwem. Jeden z polskich producentów prefabrykatów przekonuje, że jego proces technologiczny pozwala na redukcję śladu węglowego o 20%. Poznańskie osiedle Ja_Sielska, wykonane w nowoczesnej technologii, zostało pod tym kątem przebadane przez firmę doradczą JLL. Jej zdaniem emisje CO2 związane z tą inwestycją są niższe o 27% w porównaniu do tradycyjnej, monolitycznej technologii budowania. Chińscy badacze z Henan Agricultural University w raporcie opublikowanym w 2023 roku dowodzą z kolei, że można uzyskać jedynie (albo aż) 15-procentową redukcję emisji CO2. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę prefabrykację modułów wykonanych z drewna, redukcja śladu węglowego będzie o wiele bardziej znacząca. Beton – niezależnie od sposobu jego produkcji – wciąż zaliczany jest do wysokoemisyjnych materiałów budowlanych. Prefabrykacja drewniana natomiast w niektórych przypadkach osiąga ujemny bilans węglowy, wielkość redukcji bezpiecznie można założyć na poziomie 30-60%. Zastosowanie obu w hybrydowej realizacji siedmiopiętrowego biurowca dQuadro we włoskim Cuneo pozwoliło na zmniejszenie śladu węglowego budynku o 380 ton.
Ważne jest, że kluczowe źródła emisji następują na etapie produkcji i transportu prefabrykatów. Odpowiedzialni producenci mogą zastosować tu rozwiązania, które dodatkowo zmniejszą straty środowiskowe. Istotne okazuje się nie tylko zmniejszenie zużycia surowców (w tym odpadów budowlanych) oraz zasobów, takich jak woda, ale też możliwość lepszego wykorzystania materiałów z recyklingu czy stosowania mniej szkodliwych składników. Paweł Kubicz z pracowni Kwadratura – odpowiedzialnej za projekt Mazurskiego Centrum Bioróżnorodności i Edukacji Przyrodniczej KUMAK – podkreślał rolę prefabrykacji przy tworzeniu systemu konstrukcji tego obiektu, która jednocześnie stanowi jego fasadę. Zwracaliśmy szczególną uwagę na to, żeby zaproponowane przez nas rozwiązania były przyjazne dla środowiska naturalnego. (…) Założenia dotyczące funkcjonowania budynków zaprowadziły nas w stronę rozwiązań energooszczędnych i trwałych. Dążyliśmy więc do zminimalizowania przyszłych kosztów użytkowania – przekonywał („A-m” 01/2024). Prefabrykowane elementy żelbetowe, przygotowywane poza terenem realizacji, pozwoliły tutaj w mniejszym stopniu ingerować w wartościowe biologicznie środowisko naturalne otaczające obiekt.
Tylko czy argumenty z obszaru zrównoważonego rozwoju mają dla polskiej „budowlanki" na tyle istotne znaczenie, by skłonić ją do zmiany tradycyjnej technologii budowania?