Sanatorium Gurewicza

2020-02-27 10:00 Tekst: Krzysztof Mycielski, Rafał Zelent Opracowanie: Anna Żmijewska
Sanatorium Gurewicza_Grupa 5 Architekci_01
Autor: Tomasz Kuczyński Werandy, przedsionki oraz galerie bogato wyposażone w snycerski detal charakterystyczne dla stylu świdermajer

Przebudowa Sanatorium Gurewicza to największe tego typu przedsięwzięcie w Polsce. Wyzwaniem było odtworzenie zabytkowej kubatury i przystosowanie do nowoczesnej funkcji – piszą Krzysztof Mycielski i Rafał Zelent.

Wyzwanie

Myśleliśmy, że nic nas nie zaskoczy. Jako pracownia Grupa 5 Architekci doświadczyliśmy wielu skomplikowanych zadań konserwatorskich. Mierząc się kilka lat wcześniej z przebudową Dworca Głównego we Wrocławiu musieliśmy zamienić dziewiętnastowieczny zabytek w nowoczesny obiekt komunikacyjny, którego w trakcie prac modernizacyjnych nie można było wyłączyć z użytkowania. Po takiej praktyce nie obawialiśmy się podobnych wyzwań. A jednak, gdy w 2015 roku pojawił się u nas prywatny inwestor z Carolina Car Company, informując, iż planuje kompleksową modernizację jednego z największych drewnianych zabytków w Polsce, poczuliśmy, że właśnie podejmujemy się projektu na granicy wykonalności.

Podobna skala przebudowy historycznego obiektu drewnianego nie miała w Polsce precedensu. Jak dotąd nie stanęliśmy też przed tak skomplikowanym zadaniem związanym z projektowaną funkcją – obiekt miał stać się schowanym w zabytkowej kubaturze nowoczesnym centrum medycznym z częścią hotelową oraz szpitalną mieszczącą sale operacyjne, rehabilitację i diagnostykę ciężką. Gdyby nie fakt, iż mieliśmy za sobą dwa projekty zrealizowanych szpitali, prawdopodobnie nie podjęlibyśmy się tego zadania.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum