Z archiwum „Architektury”

2020-10-27 16:52
Architektura 4-5/1971, okładka
Autor: "Architektura" 4-5/1971, proj. okładki Witold Janowski

Przypominamy artykuł „Drewniany eksperyment Staszka Karpiela” autorstwa Wojciecha Zabłockiego z numeru 4-5/1971. Stanisław Karpiel znany był głównie jako autor obiektów sportowo-rekreacyjnych, nie tylko na Podhalu, ale i w Syrii, które zrealizował tam właśnie razem z Wojciechem Zabłockim. Góral, syn cieśli, sam też pracował jako cieśla, czuł doskonale duszę drewna - projektował również drewniane domy utrzymane w skali tradycyjnego budownictwa ludowego. Wprowadził do nich nowatorskie idee, dzięki czemu nowoczesna funkcja połączona została z tradycyjną konstrukcją. O wstęp do artykułu poprosiliśmy Jana Karpiela-Bułeckę jr., któremu sposób myślenia o architekturze reprezentowany przez Stanisława Karpiela, nota bene jego krewnego, jest bardzo bliski.

Staszek Karpiel, niepokorny tradycjonalista

Staszek Karpiel, potomek góralskiego rodu był niepokornym tradycjonalistą. Miał w sobie głęboko zakorzeniony szacunek do tradycji i rzemiosła – był w końcu doskonałym cieślą, niestrudzenie poszukującym nowych możliwości realizacyjnych i technologicznych płynących z wykorzystania naturalnych materiałów. Od najmłodszych lat inspirowały mnie jego projekty – domy nawiązujące do góralskich szałasów, sala sportowa COS czy schronisko dla narciarzy przy wyciągu na hali Goryczkowej. W swoich realizacjach kierował się zasadą funkcjonalności i nowatorstwa. Sięgał do struktury konstrukcyjnej, piękna surowych materiałów, skupiając się na ich prawdzie, rezygnował ze zbędnych ozdobników. Chłonąłem sygnały płynące z jego architektury wiedząc, że piękno góralskiej architektury zawarte jest w prawdziwej naturze rzeczy, leżącej u podstaw zabudowy wsi podhalańskiej. Jak się potem okazało, dziś jest to forma narracji architektonicznej, która najbliższa jest mojemu postrzeganiu architektury regionu. Czuję z nim związek, pomimo iż od tak wielu lat nie ma go już wśród nas. Wspólna pasja do sportu, rozmowy o ówczesnym środowisku wybitnych sportowców Zakopanego, pozostają we mnie żywe. Był niepokorny, co w rozumieniu moim oznaczać ma brak uległości na obowiązujące mody, które z czasem wpisały się na stałe w nurt góralskiej architektury Zakopanego. Podążał we własnym kierunku,zgodnie z podstawą zasad budowlanych, od wieków stosowanych przez górali w trudnym górskim terenie. Jan Karpiel-Bułecka jr.

Szukasz innych wydań ?

Sprawdź archiwum